Opinie (1)

  • a dzwonki...????

    tyle rabanu robi się w okół prędkości, ścieżek, i innych tam... a ja apeluję, żeby uswiadomić urzędnikom, policji, rowerzystom, że istnieje coś takiego jak DZWONEK i konieczność!!! ostrzegania pieszego szczególnie kiedy

    tyle rabanu robi się w okół prędkości, ścieżek, i innych tam... a ja apeluję, żeby uswiadomić urzędnikom, policji, rowerzystom, że istnieje coś takiego jak DZWONEK i konieczność!!! ostrzegania pieszego szczególnie kiedy wymija się pieszego z tyłu. Sama dwukrotnie byłabym staranowana, gdybym zrobiła krok w bok w tym czasie kiedy z impetem zza pleców wyskoczył rowerzysta; również jeżeli wyjeżdża się zza zakrętu powinno sygnalizować się, że się jedzie. Przykład koleżanki: nowy rower, prosta droga na Zaspie i nagle z za zakrętu całą "kitą" wyskakuje rowerzysta i taranuje moją koleżankę i jej nowiuski rower - sama do dziś leczy kontuzje barku, a rower do naprawy. Kiedyś krzyknęłam za rowerzystą
    : a dzwonek? odkrzyknął: - nie mam. To jak to jest, przecież to też pojazd, który zagraża bezpieczeństwu; a ci co pomimo pięknych ścieżek jadą środkiem ruchliwej ulicy i mają wszystko gdzieś jak święte krowy? - czy ich nie obowiązuje żadna ODPOWIEDZIALNOŚĆ?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.