2019-05-06 08:58
Parę lat temu obserwowałem jak w Niemczech działal skup butelek z PET.
Na każdej niemieckiej zwrotnej butelce z PET był wydrukowany taki obrazek, który był wykrywany przez czytnik automatu. Po wykryciu -
Parę lat temu obserwowałem jak w Niemczech działal skup butelek z PET.
Na każdej niemieckiej zwrotnej butelce z PET był wydrukowany taki obrazek, który był wykrywany przez czytnik automatu. Po wykryciu - automat przyznawał jakąś drobna kwotę, bodaj 20 centów. W formie kwitu do kasy w sklepie. Wiele tych butelek nie miało tego obrazka, bo albo nie były produkcji niemieckiej, albo ich producent nie chciał płacić haraczu i nie dostał prawa do tego znczku.
To co ja obserwowałem, to studenci drukowali te znaczki masowo i nimi handlowali. Taki wydrukowany znaczek można było przykleić do byle czego, buteli PET polskiej produkcji, albo starego buta, a automat wykrywał znaczek i wypłacał. Powtrzam, drukowano te znaczki masowo, w setkach tysięcy sztuk, sprzedawano po cent sztuka. Czarny rynek.
Do przemyślenia. Ludzie są pomysłowi. W latach 30tych w Nowym Jorku dawno premię za zabicie szczura, a pałcono za ogony. Niektóry hodowali więc szczury, co było wydajniejszym i tańszym od polownia sposobem zdobywania ogonów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.