2018-05-17 09:04
Poszłabym z dziećmi bo to coś innego niż zwykły dzień w takim muzeum. Tylko że kolejki mnie zawsze przerażają...
2018-05-19 22:14
kolejki nie są takie długie bardzo szybko idzie
2018-05-21 11:22
jestem pełen współczucia dla ich dzieci
2018-05-18 22:38
najgorsze są bachory, w kolejce nie wystoi bo adhd, a w muzeum drze japę, jakby go ze skóry obdzierano
2018-05-19 10:47
to racja bachory powinny zostać w domu i oglądać przez swoją nowiutką komórkę wirtualne muzea
2018-05-19 18:44
nie byliscie czasem upierdliwi jak byliscie w tym wieku?
2018-05-19 18:43
kolejek nie bedzie
2018-05-19 19:09
1 złotówka czyli czekanie w kolejce do kasy i wykłócanie się kto przed kim stoi a to kosztuje nerwy.
2018-05-20 00:29
wez daj adres wysle ci 10 pln
2018-05-19 19:50
Stado bezmyślnych baranów. Przez 12 miesięcy jeden z drugim nie chodzi do galerii do muzeów, nie korzysta z biblioteki ale na Noc Muzeów pójdzie, a jakże skoro sąsiad idzie to jakże można nie pójść, Żal mi tych wszystkich kretynów stojących w kolejce żeby pobiegać sobie po muzeum, tak pobiegać bo o zwiedzaniu w tym tłoku raczej nie ma mowy
2018-05-19 22:03
zlamasie
2018-05-19 23:39
a chcesz żeby twoja mamusia miała syna bez zęba na przodzie
2018-05-19 19:53
w kolejce stać, żeby biegiem obejrzeć, bo z tyłu już poganiają. Nie, dziękuję.
2018-05-20 00:30
2018-05-19 22:12
Trzeba być kretynem by stać w dużym kolejkach i w tłumie zwiedzać....za złotówkę...wolę o tej porze przyjemniejsze rzeczy robić ;-))
2018-05-19 22:53
Ciekawie w sobotnią majową noc . Pomysłowo i nietypowo. Powinna być taka sobotnia noc 1x w miesiącu od maja do sierpnia . A po ulicach powinni chodzić studenci przebrani w stroje historyczne i niezwykłe. Ciekawie.
2018-05-19 22:57
jest całkiem przyjemnie
2018-05-19 23:14
Ten wagonik zabytkowy tramwajowy jest klimatyczny . Powinien jeździć pięknie oświetlony w każdy sobotni wieczór po Gdańsku od maja do września . I w środku mógłby grać grajek na saksofonie albo coś.
Ten wagonik zabytkowy tramwajowy jest klimatyczny . Powinien jeździć pięknie oświetlony w każdy sobotni wieczór po Gdańsku od maja do września . I w środku mógłby grać grajek na saksofonie albo coś. Tylko jednak może lepiej żeby był na nim napis po polsku: Gdańsk, bo tak jest ładniej . I wtedy już można ten wagonik porównać do zaczarowanej krakowskiej dorożki.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.