2013-04-18 21:16
brawo dla młodych gdańskich farmaceutów! to przerażające, że informacji, od których może zależeć nasze zdrowie, a nawet życie, udzielają nam osoby, od których nie wymaga się nawet matury! gdy idziemy do apteki z receptą,
brawo dla młodych gdańskich farmaceutów! to przerażające, że informacji, od których może zależeć nasze zdrowie, a nawet życie, udzielają nam osoby, od których nie wymaga się nawet matury! gdy idziemy do apteki z receptą, wierzymy, że jeśli lekarz się pomylił, albo jeśli źle zrozumieliśmy instrukcje lekarza dotyczące stosowania przepisanych leków, farmaceuta to wykryje i zapobiegnie nieszczęściu. ale jeśli leki wydaje technik, to jakie są szanse na wykrycie nieprawidłowości? szanse wzrosłyby, gdyby w pierwszej kolejności zatrudniano w aptekach magistrów, a dopiero gdy to niemożliwe, niedobory uzupełniano technikami. teraz w aptece pracuje zwykle jeden farmaceuta, a po południu często nawet jednego nie uświadczysz, mimo że to nielegalne. Polaków obsługują technicy, a farmaceuci muszą wyjeżdżać za chlebem do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Norwegii czy Kanady, bo tam nikt nie wyobraża sobie, żeby leki wydawał ktoś, kto nie skończył farmacji.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.