2018-10-01 12:28
Ja dodam co następuje:
Dyrektor artystyczny zaczął od tego, że żaden inny teatr operowy w kraju nie przedstawił repertuaru na cały sezon artystyczny tak szybko jak Opera Bałtycka. Wydaje mi się, że Opera
Ja dodam co następuje:
Dyrektor artystyczny zaczął od tego, że żaden inny teatr operowy w kraju nie przedstawił repertuaru na cały sezon artystyczny tak szybko jak Opera Bałtycka. Wydaje mi się, że Opera Narodowa zrobiła to już w czerwcu (o ile nie wcześniej), a przed wrześniem wyprzedała bilety na wszystkie większe wydarzenia i premiery.
Gala była przeładowana uwerturami i w ogóle muzyką instrumentalną, a była to przecież gala operowa! Dodatkowo została zawłaszczona przez przemówionka dyrektora artystycznego, a te okraszone były licznymi projekcjami jego osoby od przodu podczas gdy dyrygował orkiestrą. Zamiast zaprezentować cały repertuar premierowy oraz śpiewaków "w akcji", dyrektor uraczył nas swoimi zapewnieniami, że wszystko jest gotowe lub prawie gotowe oraz śpiewacy są lub będą najlepsi na "rynku" (z oper Tanga i Hrabiny nie usłyszeliśmy ani nuty). Jeśli już wystąpili, śpiewacy mieli bardzo silną reprezentację męską - kobieta śpiewała tylko jedna :( nie mówiąc już o tym, że w przeważającej większości usłyszeliśmy solówki... Gala wiała nudą...
W związku z tym mam bardzo mieszane uczucia co do tego, jak będzie wyglądał kolejny sezon w naszej operze. Może to tylko źle przygotowana gala... A może zwiastun kolejnego fatalnego sezonu?
Ciekawym akcentem była uwertura do opery Olga, która jednak nie będzie wystawiana w tym sezonie artystycznym. Czy skończy się tylko na deklaracjach?
2018-10-01 14:21
To już jest szukanie dziury w całym. Czepianie się na siłę, tylko tak to odbieram. Ale każdy ma prawo do subiektywnego odbioru.Pozdrawiam.
2018-10-01 20:21
poza tym narodowa nie muiała żadnych zmian dyrekcyjnych więc jej łatwiej. Jeżeli spełnią się słowa Maestro Florencio o tym że w marcu 2019 będziemy znać reopertuar i obsady na sezon 2019/2020 to narodowa będzie za nami lata świetlne
2018-10-01 12:39
2018-10-01 15:08
A po co? To była impreza obca.
2018-10-01 16:16
Tajny współpracownik to tajna impreza....
2018-10-01 16:46
2018-10-01 18:29
2018-10-01 13:39
To się orkiestra doczekała wyjścia na scenę.... pominięcie baletu - błąd.
2018-10-01 14:25
Obliczony na przetrwanie?
2018-10-01 14:48
Na przerwie udaliśmy się do domu by kibicować mistrzom
2018-10-01 16:58
Poważny błąd to fizyczny brak baletu i zwiastunu z udziałem tancerzy nadchodzącej premiery , poza tym telebim ustawiony tak, że z ostatnich rzędów siedzeń na balkonie widać zaledwie 3/4 ekranu, pytanie po co taki ekran
Poważny błąd to fizyczny brak baletu i zwiastunu z udziałem tancerzy nadchodzącej premiery , poza tym telebim ustawiony tak, że z ostatnich rzędów siedzeń na balkonie widać zaledwie 3/4 ekranu, pytanie po co taki ekran jak nie jest dla wszystkich widzów - dyrektor techniczny nie dopatrzył tego szczegółu, a szkoda.
Poziom artystyczny wydaje się o kilka klas lepszy niż za czasów opery "ala dom kultury" mistrza kunca.
2018-10-01 17:07
Było świetnie! Od początku do konca. Gala prezentowała doskonały poziom orkiestry i solistów. Chór wypadł trochę blado,byl jakby wyciszony, może ze względu na umieszczenie z tylu za orkiestrą. Gwiazdami koncertu był
Było świetnie! Od początku do konca. Gala prezentowała doskonały poziom orkiestry i solistów. Chór wypadł trochę blado,byl jakby wyciszony, może ze względu na umieszczenie z tylu za orkiestrą. Gwiazdami koncertu był dyrygent Florencio i tenor Paweł Skałuba. A więc można. orkiestra zagrała z ikrą, precyzyjnie i bardzo profesjonalnie. Dobry był pan Rak. Jego baryton brzmiał aksamitnie, brawurowo i doskonale technicznie. Pani Piasecka imponuje pięknym, doskonale wyszkolonym głosem. Pan Nowacki byl trochę nieprzygotowany. Niestety, takie gale wymagają wyższego poziomu. Wspaniale, że po latach wrócił do opery tak wspanialy dyrygent, który z pewnością doprowadzi teatr do najwyższego poziomu, jaki tylko będzie możliwy.
2018-10-01 17:53
2018-10-01 23:00
Tu jest ich o wiele mniej. To chyba dobry znak. Albo pracownicy są zadowoleni, ale wiedzą, że jak nie spodoba Im się kolejna dyrekcja, stracą wiarygodność wobec opinii publicznej. Albo może są po prostu zmęczeni, bo w końcu zaczęli ćwiczyć, zamiast siedzieć przed komputerem. To dobry znak.
2018-10-02 09:49
Tak,To prawda. Zaczęliśmy ćwiczyc.
2018-10-02 11:35
Może po prostu nareszcie jest tak jak powinno.
2018-10-04 14:29
2018-10-04 19:53
i satysfakcją. Wiem dobrze, że odetchnęli z ulgą.
"Albo może są po prostu zmęczeni, bo w końcu zaczęli ćwiczyć, zamiast siedzieć przed komputerem. " jest opinią krzywdzącą. Poprzednio nie ćwiczyli tylko byli
i satysfakcją. Wiem dobrze, że odetchnęli z ulgą.
"Albo może są po prostu zmęczeni, bo w końcu zaczęli ćwiczyć, zamiast siedzieć przed komputerem. " jest opinią krzywdzącą. Poprzednio nie ćwiczyli tylko byli upokarzani i pomiatano nimi. Kunc przegrywa wszystkie sprawy w sądach albo dochodzi do tzw. ugody, bo już nie istnieje w Operze jako pomiot dyrektorski.
Tak to dobry znak, że nie siedzą przed komputerem. Mają napisać, że nadal ciężko "ćwiczą" ale niesie im to satysfakcję? Zrobiłem to za Nich.
2018-10-02 00:26
Muzyka jest zbędna.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.