2011-08-28 22:57
Wszystko było bardziej nijakie; chodź przyznaję Eleanor Rigby, Something, Come Together, Michelle i drugie Yesterday wyszło całkiem fajnie. Ale She's leaving home? Przy wiernym wstępie łzy już leciały z oczu, ale gdy
Wszystko było bardziej nijakie; chodź przyznaję Eleanor Rigby, Something, Come Together, Michelle i drugie Yesterday wyszło całkiem fajnie. Ale She's leaving home? Przy wiernym wstępie łzy już leciały z oczu, ale gdy zaczęli gmatwać szybko mi przeszło. Po za tym brakowało mi kawałków takich jak Let it Be, All you need is love czy Strawberry Fields Forever. Poza tym gdzie Żuki które gościnnie miały wystąpić?
2011-08-29 10:50
zaczęli gmatwać ?? no chlopie ! toz to filharmonicy sa a nie goscinne wystepy karaoke pana Józka w remizie.... Bardzo ciekawe interpretacje, wlasnie one byly najciekawsze, odtwarzanie "bitelsow" takt po takcie ? toz to nuda by byla, wszyscy to znaja
2011-08-30 18:27
Michelle było rewelacyjne - dla samego, bardzo delikatnie zagranego sola na skrzypcach warto było się pojawić na tym koncercie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.