Hackathon Hack4change Opinie o imprezie

Hackathon Hack4change

Opinie (3) 1 zablokowana

  • Planeta (1)

    Ziemia ma kilka mld lat i jak widać dalej się kręci, nic się jej nie stanie. Natomiast ludzie mają problem, bo szybko umierają, a to spora różnica. Zamiast martwić się o planetę, lepiej dbajmy o siebie nawzajem.

    • 2 6

    • Ekologia ma dzisiaj tylko jeden cel. Duży i zielony. I nie chodzi o drzewa tylko o dolary.

      • 1 0

  • Opowieść o trawniku pod moim oknem

    zaczyna się dobrze. Trawnik na osiedlu, na którym głownie pieski robią kupki. Kupki te najczęściej pozostają na trawniku, gdyż właściciele tych kupek nie sprzątają - choć obliguje ich do tego prawo. Nie wiem czy

    zaczyna się dobrze. Trawnik na osiedlu, na którym głownie pieski robią kupki. Kupki te najczęściej pozostają na trawniku, gdyż właściciele tych kupek nie sprzątają - choć obliguje ich do tego prawo. Nie wiem czy potrzebnie - taka kupka na trawniku jest bowiem bardziej eko niż zabrana z trawnika i w foliowej torebce wrzucona do odpadów niesortowanych..

    Wracając do trawnika - dowiedzieliśmy się z telewizora, że w Polsce susza jest okrutna i woda tylko spływa do morza. Aby choć część wody zatrzymać, w wielu miejscach odstąpiono od koszenia trawników. r e w e l a c j a ! Na trawniku pojawiły się kwiaty i owady - życie wybuchło ciesząc oczy wszystkich mieszkańców. Aż dzisiaj rano pojawili się ludzie z kosami spalinowymi i traktorkiem z kosiarką dokonali barbarzyńskiego aktu. Wykosili trawnik, a właściwie zmielili rośliny i zwierzęta na miazgę...

    Przypomniałem sobie mojego Dziadka, który zwykłą kosą kosił szybciej i równiej niż destruktorzy ze spalinówkami, zaś wszelkie żyjątka miały możliwość uniknięcia rzezi. i taka mnie myśl naszła, że nie ma obecnie żadnej ekologicznej technologii. Skoro kawałek drewna i metalu (czyli kosę) zamieniliśmy na plastikowę żyłkę napędzaną benzyną to poszliśmy w kierunku eko czy wręcz w przeciwną stronę? Nie mówiąc już o tym, że absolutnie niczemu nie służące koszenie trawników zamieniliśmy na totalną destrukcję całego trawnikowego życia...

    Koniec opowieści jest niestety smutny - może lepiej jednak nie promować elektrycznych kamperów i innych "nowoczesnych technologii". One wszystkie skażone są niszczeniem naszej Matki Ziemi.

    Co w zamian - nie wiem. Ale na trawnik mam sposób - może wystarczy kilka owiec? Trawnik będzie równiótki i zieloniutki przez cały sezon, owieczki dadzą wełnę, ktoś trochę kasy na tym zarobi, trawnikowe żyjątka przeżyją... I będzie takie eko, że hoho!

    Może tak należałoby zacząć myśleć?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.