2008-08-06 10:56
Pierwsza czesc to dłuzyzna i flaki z olejem. Zadnej scenografii, same dialogi. A druga czesc juz ciekawsza, ale to się wlicza do dramaturgii Hamleta. Pojedynek na szpady, Ofelia pokazała swoje piekne ciało. Jednak widać było, że sporo osób po 1 czesci juz nie wróciło. Generalnie troche czułem sie jak na szkolnym spektaklu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.