2019-02-09 15:46
Widziałem w Misiu!
2019-03-01 16:03
A co to takiego?
2019-03-06 07:43
Poszliśmy z żoną na "Podkoszowe akrobacje, popisowe koszykarskie dryblingi, które miały Nas wprawić w osłupienie".
W osłupienie wprawiła nas żenada jaką poczuliśmy w trakcie tego " amerykańskiego widowiska".
rozwiń...
Poszliśmy z żoną na "Podkoszowe akrobacje, popisowe koszykarskie dryblingi, które miały Nas wprawić w osłupienie".
W osłupienie wprawiła nas żenada jaką poczuliśmy w trakcie tego " amerykańskiego widowiska".
Koszykówki nie było prawie wcale, "koszykarze " przede wszystkim się wygłupiali, czasami polewali wodą, czasami całowali publiczność. W nielicznych chwilach pokazywali ograne triki, w których "przeciwnicy"nie za bardzo przeszkadzali.
Na pewno to nie była koszykówka, raczej widowisko zbliżone do cyrku.
Ale prawda też jest taka, że dużo widzów autentycznie się bawiło, a przede wszystkim dzieci.
No cóż, nie tego się spodziewaliśmy
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.