Opinie (11)

  • Ale czad!

    Bardzo lubię Kompanów, więc będzie super. No i w końcu będzie można porównać ich z innymi improwizującymi z Polski.

    • 7 0

  • preimpro (1)

    W połowie lat 80-tych impro grupa teatralno happeningowaTotart zapoczątkowała tyle że to sie nazywało ,,zlew''.

    • 1 9

    • Wydaje mi się, że "zlew" to zupełnie inna bajka. Kojarzy mi się bardziej z nie obrobionym zapisem myśli. Autor wylewa bezrefleksyjnie na zewnątrz to co dzieje się w jego głowie. Jest trochę "zlewu" w improwizacji, ale

      Wydaje mi się, że "zlew" to zupełnie inna bajka. Kojarzy mi się bardziej z nie obrobionym zapisem myśli. Autor wylewa bezrefleksyjnie na zewnątrz to co dzieje się w jego głowie. Jest trochę "zlewu" w improwizacji, ale wylewa się on z kilku osób jednocześnie, jest efektem bezpośredniego dialogu z widzem i wymaga ciągłego sprzężenia zwrotnego między występującymi.

      Sądzę, że zlew i impro mają wspólnego przodka, ale nie należą do tej samej gałęzi ewolucyjnej. :)

      • 4 0

  • A jeszcze wcześniej (3)

    był J. Joyce i jego "Ulisses" i wtedy to się nazywało strumień świadomości, ale jeśli się nie czyta, to można uwierzyć, że się tworzy jakiś "zlew". Niech się bawią młodzi, a "grupy" z lat 80-tych niech spoczną w pokoju.

    • 9 0

    • Gruby Strumień (2)

      Kolego/ Koleżanko - co ma strumieśn świadomości będący środkkiem literckiego wyrazu z wyćwiczoną, "wymyśloną" improwizacją oprócz tego, że kojarzy się tobie tak nie adekwatnie tylko dlatego że mieszają ci się pojęcia ?

      Kolego/ Koleżanko - co ma strumieśn świadomości będący środkkiem literckiego wyrazu z wyćwiczoną, "wymyśloną" improwizacją oprócz tego, że kojarzy się tobie tak nie adekwatnie tylko dlatego że mieszają ci się pojęcia ? może wyjaśnisz coś więcej na temat historii improwizacji z jednej a historii surreaistycznego postulatów porzucanych przez samych ich autorów popadjących ze sobą we wewnętrzną sprzeczność ? śmieszysz mnie porównując "impro" do Joyca, może wpadnij z egzemplarzem "Finegann Wakes" i coś poczytamy ? Bawisz mnie setnie.

      • 0 3

      • buchwix

        • 0 0

      • Naucz się pisać, Ziomuś

        Jak w temacie.

        • 1 0

  • impro

    form improwizowanych jest dużo... pewnie od zarania dziejów :) takich jak komedia dell'Arte na przykład. W r******h teatrów studenckich, a później i teatrów alternatywnych często się sięgało po improwizacje. Czy "pisanie

    form improwizowanych jest dużo... pewnie od zarania dziejów :) takich jak komedia dell'Arte na przykład. W r******h teatrów studenckich, a później i teatrów alternatywnych często się sięgało po improwizacje. Czy "pisanie na scenie". Czy wszystko to mamy nazwać preimpro? nie sądzę. Wszystko to po prostu są formuły improwizowane.. A Impro wyróżnia się tym, że są pewne struktury - mecze, whoesline'y.. no i widzowie mają swój duży udział w tym :D

    • 6 0

  • jestem na tak!

    wybieram sie! juz nie moge sie doczekac! licze na dobra inteligenta zabawe- zwlaszcza na kompanach!
    gratulacje pomyslodawcom festiwalu :)

    • 4 0

  • KLANCYK! KLANCYK! KLANCYK! KLANCYK! KLANCYK! KLANCYK!

    KLANCYK! KLANCYK! KLANCYK! KLANCYK! KLANCYK! KLANCYK!
    UUUURAAAAAA!!!!!!!!

    • 2 0

  • Już niedługo sprzedaż internetowa...

    rychło w czas....
    Ale SUUUPER było !!!!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.