Italian Bel Canto Show Opinie o imprezie

Italian Bel Canto Show

Opinie (6) 1 zablokowana

  • Coś dla duszy i coś dla ciała...

    Byłam na próbie generalnej i muszę przyznać, że naprawdę będzie czego posłuchać podczas tych niedzielnych, muzyczno - wokalnych wieczorów. Słynne arie, znane ze słyszenia melodie, a wszystko okraszone cudownymi

    Byłam na próbie generalnej i muszę przyznać, że naprawdę będzie czego posłuchać podczas tych niedzielnych, muzyczno - wokalnych wieczorów. Słynne arie, znane ze słyszenia melodie, a wszystko okraszone cudownymi opowieściami Jacka Borkowskiego. To dla ducha. Dla ciała organizatorzy - w porozumieniu ze sponsorami imprezy - przygotowali promocyjną degustację win włoskich, które doskonale pasują do klimatu włoskiej i neapolitańskiej muzyki. Polecam delikatne Proseco - dobrze schłodzone jest tym dla podniebienia, czym muzyka dla ducha.

    Zdjęcia z próby i broszura informacyjna, dotycząca pomysłu i kolejnych koncertów, są dostępne tutaj:
    http://www.kyliks.pl/sylwia/wentura/

    • 0 0

  • niedaleko pada jabłko od jabłoni

    Jacek Borkowski i jego córka -kaleczą języki obce w zapowiedziach. Irytują swoim brakiem profesjonalizmu!Kiedy prowadzi się koncert muzyki klasycznej należy się nauczyć wymawiać imiona i nazwiska prezentowanych kompozytorów oraz imiona postaci operowych.Koncert traci na wartości przez bełkot prezenterów,a bilety nie są tanie. Nie polecam!

    • 0 0

  • Komponowanie krytyki też zobowiązuje

    Rozumiem Pana/Pani antypatię do prowadzącego koncert i Jego córki. Pomylenie imion Pucciniego i Rossiniego to poprostu wpadka na scenie wynikająca z błędu w wydruku scenariusza, z którego oboje prowadzący korzystali.

    Rozumiem Pana/Pani antypatię do prowadzącego koncert i Jego córki. Pomylenie imion Pucciniego i Rossiniego to poprostu wpadka na scenie wynikająca z błędu w wydruku scenariusza, z którego oboje prowadzący korzystali. Rzadkością jest podawanie w ogóle imion kompozytorów we wszelkich materiałach koncertowych nawet oper (czyżby również problemy z encyklopedyczną wiedzą?).
    Głownym tytułem koncertu jak i jego treścią nie jest Pan Borkowski tylko jeden z najtrudniejszych repertuarów. I to głównie zawiera się w cenie biletu. Ale rozumiem, że przyszło się na Pana Jacka i stąd ten zawód. Nie polecanie koncertu w całości jest w tym świetle nadużyciem. Chodzi o to żeby krytyka była konstruktywna. I taką cenię najbardziej.

    • 0 0

  • Do "mana"

    A mnie się wydaje dziwnym, że ktoś, komu tak bardzo nie spodobała się konferansjerka pana Borkowskiego, poszedł na koncert raz jeszcze;/ Tym bardziej, że nie było wiadomo, iż na zastępstwo przyjedzie jego córka... A

    A mnie się wydaje dziwnym, że ktoś, komu tak bardzo nie spodobała się konferansjerka pana Borkowskiego, poszedł na koncert raz jeszcze;/ Tym bardziej, że nie było wiadomo, iż na zastępstwo przyjedzie jego córka... A bilet, jak wspomniał, drogi... Tak więc na pewno jest to wypowiedź kogoś, kto bilet dostał za darmo, lub co gorsza, kogoś z występujących... A zły to ptak...

    • 0 0

  • Do "mana" i jej/jemu podobnych...

    Zastanawiam się od momentu przeczytania Twojej opinii, jak to jest, że nie zwróciłaś/łeś uwagi na ewentualne potknięcia orkiestry, czy solistów, a dostrzegasz jedynie potknięcia prowadzących. Wydaje mi się, iż na koncert

    Zastanawiam się od momentu przeczytania Twojej opinii, jak to jest, że nie zwróciłaś/łeś uwagi na ewentualne potknięcia orkiestry, czy solistów, a dostrzegasz jedynie potknięcia prowadzących. Wydaje mi się, iż na koncert tej rangi nie przychodzi się dla prowadzących - traktując się ich jako zło koniecznie, czyli jako niezbędny przerywnik pomiędzy występami kolejnych solistów. Oczywiście, można oczekiwać, iż prowadzący będą w pełni profesjonalnie nastawieni do swojej pracy, ale... najważniejsza jest muzyka i śpiew, a to akurat jest na najwyższym poziomie. Szerząc opinię negatywną i nie polecając tych koncertów, przykładasz rękę do procesu, który od kilku lat ma miejsce w naszej kulturze: pozwalasz, by kultura wyższa obumierała na rzecz kultury masowej. Nie wiem, o co dokładnie Ci chodziło w wyrażeniu tej Twojej opinii, ale potraktowałam ją, jako złośliwy komentarz kogoś, kto nie ma nic do powiedzenia, ale chce za wszelką cenę gdziekolwiek zaistnieć. Ze względu na obsługę fotograficzną, kilka razy dane mi było już wysłuchać całego koncertu i za każdym razem doceniałam kunszt muzyczny orkiestry i solistów, natomiast "występy" prowadzących traktowałam marginalnie, bo nie one są najważniejsze. Radziłabym Ci zastanowić się nad istotą Twojego problemu: ważna jest dla Ciebie muzyka, czy zapatrzenie w trzeciorzędnych aktorów? Kończąc ten przydługi komentarz, napiszę tylko, że dzięki takim komentarzom, jak ten Twój, w przyszłości może być coraz mniej imprez tego typu, a tym samym ludzie coraz rzadziej będą mieli okazję zapoznać się z tak piękną częścią muzyki, jak opera. Nie uważasz, że byłoby szkoda..?

    • 0 0

  • hmm...

    'Mana' pisze już na którymś forum taki sam komentarz... To śmieszne i żałosne... ;)
    Nie poleca ze względu na prowadzących, którzy nie są zawodowymi muzykami, ale podtrzymują raczej atmosferę i wprowadzają do kolejnych

    'Mana' pisze już na którymś forum taki sam komentarz... To śmieszne i żałosne... ;)
    Nie poleca ze względu na prowadzących, którzy nie są zawodowymi muzykami, ale podtrzymują raczej atmosferę i wprowadzają do kolejnych utworów... Poza tym, jak już wspomniał p. Wentura, nie są temu winni. A człowiek ma prawo się pomylić, tak jak Ty w swojej dziwnej 'ocenie' CAłEGO koncertu, który oparłeś wyłącznie na prowadzących. 'Mana' po prostu nie zna się na muzyce, chciał/a coś napisać żeby móc skomentować cokolwiek. Czasem jednak warto nie pisać nic, jeśli nie masz nic sensownego do napisania/powiedzenia, niż ośmieszyć się przed innymi i później wstydzić za samego siebie...
    Powodzenia w życiu i kontaktach interpersonalnych.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.