Jarmark Bożonarodzeniowy Opinie o imprezie

Jarmark Bożonarodzeniowy

Opinie (97) 1 zablokowana

  • A TRADYCYJNE JARMARKOWE PRZYSMAKI, PIECZONE KASZTANY, LOKALNE PRZEKĄSKI ... ITP ? (4)

    SAM OPŁATEK NIE PRZYCIĄGNIE ZGŁODNIAŁYCH ZWIEDZAJĄCYCH!

    • 65 6

    • i grzene wino powinno byc :-) (3)

      jestem za

      • 12 2

      • Znowu doskonała okazja (1)

        do kupienia gaciów z pudła 5 zł za 20 par. Do tego te staniki na krowie wymiona. Cały czar i atmosfera świąt. Już nie trzeba jechać do Pruszcza na giełde. To giełda przyjechała znowu do nas. OO właśnie! Będę mógł znowu zakupić szatkownice do kapuchy, bo ta z jarmarku z sierpnia już mi sie zużyła zanim doniosłem ją do domu.

        • 20 3

        • byłam i jakoś nie widziałam

          tych szatkownic. pewnie, idealnie nie jest ale nie od razu Rzym zbudowano. To dopiero drugi taki jarmark - w domkach. I na pewno ładniej jest niż w namiocie.m tylko mał sie dzieje, kolędowania brak

          • 0 1

      • ''

        I jest! Może warto się najpierw dobrze rozejrzeć, a później wypowiadać....

        • 0 0

  • zmienic lokalizacje (2)

    bo targ umiera i ludzi naciaga sie na ten sam kicz wstyd i zenada

    • 79 12

    • (1)

      niestety tak to jest jak mtg organizuje . W tam tym roku organizowali przy galerii bałtyckiej i wtedy byla wielka zenada

      • 3 1

      • wy sami nie wiecie co piszecie ...!!!
        w zeszlym roku przy GB byly badziewie z namiotu ,(ten fakt porazka) a na Długim Targu rekodzieła ozdoby i niszowe rzeczy typu drewniane zabawki,pierniki - ten na dlugim

        wy sami nie wiecie co piszecie ...!!!
        w zeszlym roku przy GB byly badziewie z namiotu ,(ten fakt porazka) a na Długim Targu rekodzieła ozdoby i niszowe rzeczy typu drewniane zabawki,pierniki - ten na dlugim targu byl ciekawy, jednak pewnie nie przyniosl kokosow sprzedajacym bo to nie to co wiecznie zapchany namiot"gildia" sprzed 2lat,(nie mowie ze bylo to cos super ale jak bylo widac po ilosci "zwiedzajacych" i obrocie jest cos takiego potrzebne a i niszowe stoiska z rekodzielem mialy lepsze branie)

        • 5 2

  • (2)

    Szkoda,że tak mało atrakcji: malowanie bobek, ubieranie choinki przez dzieci, przejazdy saniami itp. Dobrze, że cokolwiek się dzieje. Szkoda tylko,że faktycznie kiczowate to wszystko.

    • 68 4

    • A co wyprodukujesz

      śnieg, żeby sanie mogły jeździć?

      • 0 0

    • malowanie czego? :) ja nie maluję bobek

      malowanie czego? :) ja nie maluję bobek

      • 0 0

  • A dlaczego nie ma kontynuacji jarmarku na Długim Targu, przy choince, jak rok temu?.....zamiast rozkrecic jarmark w tym miejscu, zwiekszyc ilosc asortymentu i liczbę drewnianych domków, ...wraca sie na Targ Węglowy, na którym króluje "jarmark Europa".......echhhh, szkoda słów:(

    • 59 10

  • Zastanawia mnie, co spie...rniczą tym razem. (1)

    W zeszłym roku wielki jarmark okazał się zbiorem kilku nędznych stoisk nie oferujących nic ciekawego. Dziwne, ale chociaż wielu krzyczało, że nie chcą chińskich majt, pojechali do namiotu we Wrzeszczu.
    Marzy mi

    W zeszłym roku wielki jarmark okazał się zbiorem kilku nędznych stoisk nie oferujących nic ciekawego. Dziwne, ale chociaż wielu krzyczało, że nie chcą chińskich majt, pojechali do namiotu we Wrzeszczu.
    Marzy mi się jarmark taki, jak w Poznaniu, gdzie cały Rynek obsadzony był stoiskami, w których wybór towarów był spory i sensowny. A same stoiska miały postać drewnianych domków, pasujących do okolicznej zabudowy

    • 77 1

    • Jak chcesz iść na zakupy

      to idź do Reala. Na takich jarmarkach liczy się magia, świąteczna atmosfera. Mikołaje, renifery, zapachy świąteczne, lampki. Cała ta otoczka świąteczna która pozytywnie nastraja ale widać że niektórzy są tak zgorzkniali że już nic im nie pomoże! :/

      • 2 0

  • Bazar a nie jarmark (6)

    Jak dla mnie Świąteczny Jarmark przypomina Bazar. Nie ma nic regionalnego, wyjątkowego co nadawało by się na prezent. Sama tandeta i ciuszki. Budki z kartonów, albo wielki namiot. Nie można wziąć przykładu z Krakowa.

    Jak dla mnie Świąteczny Jarmark przypomina Bazar. Nie ma nic regionalnego, wyjątkowego co nadawało by się na prezent. Sama tandeta i ciuszki. Budki z kartonów, albo wielki namiot. Nie można wziąć przykładu z Krakowa. Solidne drewniane budki, grzane wino, dużo tradycyjnego jedzenia, regionalne potrawy, ciastka itp. Można kupić recznie robione bombki, stroiki. Tam się człowiek czuje jak w bajce. Gdańsk ma duże możliwości ale prezydent jak dla mnie jest nieudacznikiem. I nie tylko w tej sprawie ale to inny już temat. Dlatego ja na zakupy wolę jechać do Krakowa, spędzić 30 godzin w pociągu , ale warto dla tego klimatu

    • 132 8

    • nieudacznik nie tylko dla Ciebie

      bo dla mnie też

      • 13 2

    • prezydent adamowicz to najzwyklejszy w świecie dyletant!!! (2)

      a gdańsk jak stał tak stoi nadal kulturalnie w miejscu!!!!!!!!!!!!! płakać się chce

      kina studyjne znikają, fajne kluby zamykają, a tandeta i ciemnota jest wszechobecna!!! a pan adamowicz ma to w pupie!

      • 9 0

      • ? (1)

        kurczę tylko dlaczego przechodzi na kolejną kadencję ktoż mi na to odpowie?

        • 1 1

        • zdejmij okulary chłopcze....

          i trochę się rozglądnij .

          • 0 0

    • Nie do końca prawda

      Owszem jest sporo tandety, "chińszczyzny"... ale są też ciekawe propozycje jak np. przyprawy z różnych regionów Świata, ręcznie robiona biżuteria, czy też poduszki z łuską orkiszu (które nawiasem mówiąc ciocia przywoziła mi z Niemiec i wiem, że naprawdę działają).

      • 2 0

    • A moze by tak wziąć przykład z Krakowa?

      Zgadzam się całkowicie. U nas jak zwykle wychodzi to od lat tak samo - byle jak. A przecież Gdańsk ma klimat, tradycje i są spełnione wszelkie warunki by jarmark świateczny był prawdziwy i miał świateczny nastrój. Ja też

      Zgadzam się całkowicie. U nas jak zwykle wychodzi to od lat tak samo - byle jak. A przecież Gdańsk ma klimat, tradycje i są spełnione wszelkie warunki by jarmark świateczny był prawdziwy i miał świateczny nastrój. Ja też w tym roku wybrałem się specjalnie do Krakowa i nie żałuję. Za rok wrócę tam znów, bo było wszystko to czego się oczekuje - sprzedaż tylko i wyłącznie artykułów związanych ze świętami lub ludowego rękodzieła (nawet na stoiskach ze słodyczami były tylko wyroby świateczne, a nie wypychanie tego co zalega na półkach sklepowych i jest dostępne na codzień), artystyczne ozdoby choinkowe, duży wybór dla łasuchów, grzaniec, występy. I nie ma co mówic, że u nas taka impreza się nie opłaca ponieważ koszt wynajmu stylizowanych stoisk byłby za wysoki. Wiadomo, że to kiermasz świateczny jest wyjątkowy - to nie ma być tanie targowisko z tandetą - i wyższe ceny sprzedawanych artykułów są zasadne i na pewno pokrywają wyższe koszty wynajmu stoisk. W każdym razie na pewno w Krakowie tak to działa. Tylko trzeba dotrzeć do tych sprzedawców, którzy mają coś do zaoferowania, a nie ograniczać sięd o odfajkowania imprezy bazując na tandecie i kiczu.

      • 0 0

  • Zawsze drożej (1)

    Dobrze znam zwyczaje targów. Targi kiedyś były dla ludzi - konsumentów. W czasie trwania targów można było coś zakupić taniej niż w dni codzienne w sklepach oraz coś atrakcyjnego mało spotykanego w sprzedaży detalicznej.

    Dobrze znam zwyczaje targów. Targi kiedyś były dla ludzi - konsumentów. W czasie trwania targów można było coś zakupić taniej niż w dni codzienne w sklepach oraz coś atrakcyjnego mało spotykanego w sprzedaży detalicznej. Rzemieslnicy wykorzystywali swój czas by sprzedać swoje dzieło, można było się targować.
    Obecnie targi nie są dla ludzi - konsumentów. Miejsca targowe wykupywane są przez spekulantów, zakupują co kolwiek w hurtowni "SZCZEPAN" doliczają 40% i udają handlowców. Jak widać targi obecnie są dla spekulantów którzy czekają i liczą na naiwnych. Nigdy nic nie kupuję na takich targach, bo tam nawet bułka jest droższa i chleb jest droższy, nie wspomnę o drożdżówce.
    ORGANIZATORZE TARGÓW pora wyciągnąć wnioski i coś zmienić w tej tradycji.
    Pozdrawiam

    • 77 3

    • jak zwykle

      najlepiej zamknąć się w domu i nie mieć takich problemów. MTG bierze za taki jarmark od spekulantów 5 tys za trzy tygodnie plus placowe 1 tyś. i kto jest spekulantem.

      • 0 0

  • (3)

    Wlasnie przegladalm formularz zgloszeniowy na Jarmark Bozonarodzeniowy i zastanawiam sie - jakiego artyste jest stac na wynajecie 6m kwadratowych przestrzeni handlowej za 3000 tys zl + 400zl za energie???????? Przeciez

    Wlasnie przegladalm formularz zgloszeniowy na Jarmark Bozonarodzeniowy i zastanawiam sie - jakiego artyste jest stac na wynajecie 6m kwadratowych przestrzeni handlowej za 3000 tys zl + 400zl za energie???????? Przeciez to wlasnie Ci artysci, biedni rzemieslnicy tworza klimat jarmarku, wiec nie dziwmy sie, ze jest ich tak malo. Za stanie na mrozie musza jeszcze placic tak duze pieniadze!!! Szok!!!!!!

    • 121 2

    • 3000 tys??? co to za suma? (2)

      .....

      • 4 1

      • (1)

        trzy myliony na stare

        • 8 1

        • trzydzieści

          • 0 1

  • JARMARK :)

    A CENY JAK...........Z NIEBA :) I STAĆ TYLKO ANIOŁY !!!!

    • 73 5

  • szkoda czasu...

    na asortyment indentyczny z tym, jaki spotkać można pod tunelem... Nic oryginalnego, a artykułów dobrej jakości - totalny brak. Wielka szkoda, że od lat nic się w tej materii nie zmienia. Taki potencjał co roku się marnuje (również podczas Jarmarku Dominikańskiego).

    • 67 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.