2013-09-10 08:48
"Każdy kiedyś musi umrzeć Porcelanko" dla mnie jest niestrawne. Słownictwo rynsztokowe, gołe tyłki już nikogo nie szokują, więc po co tego nadużywać? Do tego pochwała pedalstwa - niefajne w takim miejscu jak teatr
"Każdy kiedyś musi umrzeć Porcelanko" dla mnie jest niestrawne. Słownictwo rynsztokowe, gołe tyłki już nikogo nie szokują, więc po co tego nadużywać? Do tego pochwała pedalstwa - niefajne w takim miejscu jak teatr Słowackiego. Pani reżyser chyba już brakuje pomysłów na sztukę przez duże "S". Oczywiście jeśli chodzi o rozplanowanie sceny, grę aktorską - jest ok, ale sam scenariusz... dla mnie kiepski. Po 2 godzinach spojrzałam na zegarek, a tu kwadrans minął. No cóż, może po prostu "nie znam się na teatrze". Szkoda, że nie było przerwy, bo musiałam dosiedzieć do końca - żeby wyjść, trzeba by iść przez scenę, a to nieeleganckie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.