Koncert Noworoczny Opinie o imprezie

Koncert Noworoczny

Opinie (3)

  • "...usłyszymy arie i duety z oper i operetek Franza Lehara, Emmericha Kalmana i Johanna Straussa. .." (1)

    W Wiedniu - Strauss, to może w Polsce polska muzyka, hę? Bliższa naszemu sercu, słowiańska. Czy gdzieś jeszcze można usłyszeć pieśni Moniuszki, że nie wspomnę o operach... Doskonała uwertura "legenda Bałtyku

    W Wiedniu - Strauss, to może w Polsce polska muzyka, hę? Bliższa naszemu sercu, słowiańska. Czy gdzieś jeszcze można usłyszeć pieśni Moniuszki, że nie wspomnę o operach... Doskonała uwertura "legenda Bałtyku Nowowiejskiego (przecieżmy są na wybrzeżu) - nie do usłyszenia od lat. Utwór za trudny i za bardzo polski....."Opowieść zimowa Bajka" Moniuszki - tematycznie akurat zimowo-noworoczna....a gdzie tam.
    Szwabskie 19 wieczne disko-polo:Straussy, Lehar i Kalman.
    Masońska Oliwa celebruje Mozartiana, Gdańsk to w ogóle zażydzone "jassowe" zochydzanie zasad i piękna muzyki. Filharmonia rypie dżoby w małych składach, opera- retransmisje !!! z jew-metropolitan... No tak, Beczeła, Kwiecień, teraz chyba Ruciński - cośmy ich wykształcili w bezpłatnych polskich akademiach, za nasze podatników pieniądze!
    A koncert noworoczny w sopockim kościele ( sic !) - podkasana muza szwabskiego 19 wiecznego mieszczaństwa. BRAWO!

    • 7 13

    • Koncerty noworoczne to jest disco polo :)

      Taka tradycja, utwory lekkie łatwe i przyjemne, nieśmiertelny Modry Dunaj, "Kto me usta całuje ten śni" czy czardasze :)
      Wszak karnawał to okres "lekkodusznych" :) zabaw, bez woli na poważne rozmyślania.

      Taka tradycja, utwory lekkie łatwe i przyjemne, nieśmiertelny Modry Dunaj, "Kto me usta całuje ten śni" czy czardasze :)
      Wszak karnawał to okres "lekkodusznych" :) zabaw, bez woli na poważne rozmyślania.
      Chyba ani Moniuszko, a już na pewno Nowowiejski takich "lekkich, łatwych i przyjemnych" utworów nie mają (no może arie ze Strasznego Dworu - Miecznika, Skołuby, czy piękne Igiełki).

      Apropos jednak pieśni Nowowiejskiego, można czasem usłyszeć w Poznaniu (i okolicach), genialnie wykonywane przez znaną w 3mieście Katarzynę Hołysz, wraz z prof. Elżbietą Karolak, serdecznie polecam.

      • 0 0

  • koncert

    Troche sie zgadzam z moim przedmowca. Ale nie jestem ani rasistka, ani homofobem jak ten pan , po prostu chcialabym posluchac polskich tworcow , po polsku .Chodze od lat na te koncerty ,wciaz to samo . Bylam na

    Troche sie zgadzam z moim przedmowca. Ale nie jestem ani rasistka, ani homofobem jak ten pan , po prostu chcialabym posluchac polskich tworcow , po polsku .Chodze od lat na te koncerty ,wciaz to samo . Bylam na swiatecznym w grudniu i co ? prawie to samo co rok temu .Pani Joanna Knitter spiewa bardzo ladnie ale znowu te same piosenki , promujace plyte. Prawie nic po polsku .W lawkach niemal sami starsi ludzie , nie mowie ze wielu z nich moze zna agielski ale sadze ze wiekszosc nie , no i wciaz sluchac tego samego ? Do tego w kosciele bylo bardzo, bardzo zimno i polowa kosciola zarezerwowana dla VIPow ? nie weim dla kogo ? kiedys mi powiedziano ze artysci maja rodziny ...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.