2017-05-03 21:17
a teraz ten łomot pozbawiony sensownej linii melodyjnej słychać przez cały czas i to przy zamkniętych oknach. Trzy dni w tygodniu zatruwania życia mieszkańcom przez całe wakacje. I do tego te hałaśliwe próby. Głośno nie
a teraz ten łomot pozbawiony sensownej linii melodyjnej słychać przez cały czas i to przy zamkniętych oknach. Trzy dni w tygodniu zatruwania życia mieszkańcom przez całe wakacje. I do tego te hałaśliwe próby. Głośno nie oznacza wcale dobrze. Koncert powinien być dla zgromadzonych, a nie terrorem słyszanym ulicę czy dwie dalej do womitowania. Do tego cykliczne hałasy z Placu Zebrań Ludowych, piszczące co 5 minut melexy na zakrętach + włączany na cały regulator dyskotekowy repertuar z tychże. Mieszkanie na Starym Mieście zaczyna być koszmarem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.