Opinie (1)

  • Nie wiem czy będę brał udział w dyskusji

    uważam, że nie jest to najlepsza pozycja traktująca o tak zwanym "slow-cinema", brawa się należą za ciekawe zaprezentowanie modernizmu filmowego co jest pierwszym rozdziałem tejże książki. Niestety kolejne rozdziały

    uważam, że nie jest to najlepsza pozycja traktująca o tak zwanym "slow-cinema", brawa się należą za ciekawe zaprezentowanie modernizmu filmowego co jest pierwszym rozdziałem tejże książki. Niestety kolejne rozdziały pozostawiają już wiele do życzenia, przy czym pojawia się wiele elementów, które moim zdaniem bardzo niszczą poziom tej książki. Oczywiście, nie dziwi mnie to, ponieważ jest to jedyna książka na polskim rynku, która dotyczy tego zjawiska, z drugiej strony, to chyba dobrze, że ta książka nie wyszła, inni młodzi naukowcy i filmoznawcy mogą się popisać na tym gruncie, sam się nad tym zastanawiam... może kiedyś. Tak czy siak wybiorę się, bo o filmowym neomodernizmie, wciąż jest za mało poważnych pozycji, nawet te zagraniczne budzą małe wątpliwości, trzeba poczekać aż ktoś, kto podchodzi do slow-cinema z pasją napiszę coś zjawiskowego na ten temat. Oby.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.