Kortez Holiday Tour 2021 Opinie o imprezie

Kortez Holiday Tour 2021

Opinie (11) 1 zablokowana

  • ??? (1)

    Przedsprzedaż na wyprzedany koncert
    Gratuluję poczucia humoru

    • 2 2

    • Przecież bilety są normalnie dostępne...

      • 1 1

  • A będą napisy jak w operze? (1)

    Niestety tak mruczy pod nosem, że cięzko go zrozumiec :)

    • 5 13

    • sy la bi zu je

      • 0 0

  • czemu wszystkie bileterie maja bilety co dwa miejsca? Co to za nowy zwyczaj, ze nie mozna kupic 2 biletow kolo siebie?

    Chcialem juz kupic te bilety, ale w takim przypadku to rezygnuje...

    • 6 0

  • Co urok to ...

    Jestem bywalcem Opery Leśnej.
    Te same przepisy a co impreza to inna sprzedaż biletów. Raz w maseczkach ,raz bez,raz co dwa miejsca,drugi raz każde miejsce. Sektory dla zaszczrpionych,dla niezaszczepionych,...
    rozwiń...

    Jestem bywalcem Opery Leśnej.
    Te same przepisy a co impreza to inna sprzedaż biletów. Raz w maseczkach ,raz bez,raz co dwa miejsca,drugi raz każde miejsce. Sektory dla zaszczrpionych,dla niezaszczepionych,...
    I tak wszyscy sa ze wszystkimi,każdy z każdym. Nikt nikogo nie rozdziela.mozesz być gdzie chcesz.
    Oświadczenia o stanie zdrowia przy wejściu to pic na wodę. Jeszcze nigdy nie zostawiałem takowego. Nikt tego nie doglądał.

    • 3 0

  • Koncert Korteza opóźniony o godzinę!!!!

    Na bilecie koncert zaczyna się o 20 tej.Tymczasem najpierw przez pół godziny staliśmy przed zamkniętą do opery bramą, a teraz od godziny czekamy na rozpoczęcie występu:(((( Podobno ma się rozpocząć o21szej. Bardzo to słabe i nieprofesjonalne...( Organizacja do bani:(

    • 1 3

  • Zniesmaczona (1)

    Byłam na koncercie i jestem mega, mega zniesmaczona. Kortez, piękny głos, tu nie ma wątpliwości. Jednak jako fanka, która po brzegi ma wypełnioną Operę spodziewam się, że posłucham muzyki (tak, posłuchałam), że Kortez

    Byłam na koncercie i jestem mega, mega zniesmaczona. Kortez, piękny głos, tu nie ma wątpliwości. Jednak jako fanka, która po brzegi ma wypełnioną Operę spodziewam się, że posłucham muzyki (tak, posłuchałam), że Kortez wychodząc powie chociaż dzień dobry do ludzi, którzy kupują jednak jego płyty. Przeżyje z nim każdy ruch, każdy dźwięk instrumentu, zobaczę, jaki jest, każdy gest i posłucham. Ktoś kto ma zdanie, że na koncert idzie się aby posłuchać muzyki, to powinien po prostu zostać w domu i posłuchać z płyty. Ale szczytem była dla mnie cały czas ciemna scena. Snujące się szare postacie i kolorowe światła dające po oczach widowni. Chyba operatorowi kierunki się pomyliły. Szkoda, że nie można dodać zdjęć. Chętnie bym pokazała. Obejrzałam więc sobie ciemną scenę, z pokazem świateł w rytm muzyki Korteza. Po godzinie oglądałam budzących się ludzi i to, że bisów było 6, a ludzie wychodzili już w trakcie. Ja bym się grubo zastanowiła. Niestety już nie pójdę nigdy.

    • 2 5

    • Trzeba znac artystę

      Jak się idzie na koncert jakiegoś artysty warto coś o nim wiedzieć. Koncerty Korteza są zawsze takie. On nie nawiązuje kontaktu z publicznością. Uważam, że to był świetny koncert z super aranżacjami.

      • 1 0

  • Slabo

    Jestem pod wielkim wrażeniem talentu Korteza, ale opera to nietrafione miejsce. Pomijając totalny brak organizacji- najpierw bilety sprzedawane co drugie miejsce, potem dosprzedana reszta, nikt nie weryfikował biletów.

    Jestem pod wielkim wrażeniem talentu Korteza, ale opera to nietrafione miejsce. Pomijając totalny brak organizacji- najpierw bilety sprzedawane co drugie miejsce, potem dosprzedana reszta, nikt nie weryfikował biletów. Na jeden teoretycznie mogła wejść nieskończona ilość ludzi. Na ostatnią chwilę info o zmianie godziny. Do tego trafiły nam się dwie durne baby które przyszły na pogaduchy, totalnie psując klimat.

    • 1 0

  • Cudowny koncert

    Koncert był bardzo udany, muzycznie było kompletnie, muzycy dali z siebie wszystko. Kortez jak zawsze nieśmiały, skryty on nie musi robić show, wyrzucać z siebie szeregu słów między piosenkami, wystarczy że śpiewa i gra

    Koncert był bardzo udany, muzycznie było kompletnie, muzycy dali z siebie wszystko. Kortez jak zawsze nieśmiały, skryty on nie musi robić show, wyrzucać z siebie szeregu słów między piosenkami, wystarczy że śpiewa i gra dla nas. Fakt, że było ciemno, chwilami eklektycznie powodowało, że czułam się jakbym była na tym koncercie zupełnie sama. Aranżacje niektórych kawałków zaskakujące, powodujące czasami łzy wzruszenia, a czasami szczery uśmiech na twarzy. Poszłabym choćby dziś, jutro, pojutrze jeszcze raz.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.