Ladies' Jazz Festival 2013 Opinie o imprezie

Ladies' Jazz Festival 2013

Opinie (7) 1 zablokowana

  • Pani zdrowo po 70. Da radę live czy raczej z playbacku ?

    • 5 15

  • COŚ NIEPRAWDOPODOBNEGO !!!!

    Dionne Warwick w Gdyni ! To chyba większe wydarzenie od wyboru kardynała Wojtyły na papieża ! Marzenia jednak czasem się spełniają !!

    • 24 4

  • żal ,ze organizator tych koncertów

    nie pomyslal o lepszych miejscach koncertowych bo ani hala ani tym bardziej Sala w Porcie to nie miejsca na tego typu gwiazdy i koncerty
    szkoda , bo gwiazdy zacne i byloby cudownie uslyszeć je choćby w Teatrze Muzycznym gdzie sa ku temu w Gdyni najlepsze warunki

    • 5 2

  • Dionne warwick

    Niestety spiewa juz slabo-wiek,wystepowala w Skegnes UK to nadmorska miejscowosc-strasznie kiczowata.Widac,ze robi to dla pieniedzy

    • 4 5

  • Hala

    Hala na Górskiego jest bardzo dobrym miejscem na koncerty.Jeżeli ktoś nie był niech się nie wypowiada

    • 1 1

  • Byłam i ...

    ... jestem zawiedziona długoscia koncertu. Godzina i 10 minut to troche slabo na kogos kto nawet na koncercie przypomina ze ma 50 letni staz... Nie wspomne o cenie biletu w stosunku do dlugosci koncertu.
    Poza tym

    ... jestem zawiedziona długoscia koncertu. Godzina i 10 minut to troche slabo na kogos kto nawet na koncercie przypomina ze ma 50 letni staz... Nie wspomne o cenie biletu w stosunku do dlugosci koncertu.
    Poza tym podzielam poprzednia opinie "sia". Glos juz niestety nie jest taki i glosniejszym akcentem muzycznym maskuja braki tchu. Muzyka na zywo i muzycy sa pierwszej klasy. Siedzialam w pierwszych rzedach i odbior byl bardzo kameralny. Poza czasem trwania koncertu bylo sympatycznie.

    • 2 0

  • ja też byłam i

    koncert w tej formie nadawał się raczej na kameralny klub - głos wokalistce zaczął się rozgrzewac chyba dopiero w czwartym utworze - na poczatku słabo jej szło - atmosfera smetna, niemrawa i publicznośc raczej zadumana,

    koncert w tej formie nadawał się raczej na kameralny klub - głos wokalistce zaczął się rozgrzewac chyba dopiero w czwartym utworze - na poczatku słabo jej szło - atmosfera smetna, niemrawa i publicznośc raczej zadumana, i chyba nie zalezało jej na kontakcie z publicznością. Zdecydowanie zabrakło ekranów (siedziałam daleko) i nie miałam szans zobaczyc z bliska wyrazu twarzy wokalistki czy muzyków. W tej hali widziałam np. Bregovica i Smokie i koncerty były o niebo lepsze.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.