2019-12-13 23:03
Niestety, niekoniecznue. "Problem" tzw inności dętyn spektakl wpusujący się w tani nurt poprawnosci politycznej. Takie nie wiadomo co - ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra..jak mawiał klasyk.Nie warto.
2018-12-22 21:30
Gratuluję autorowi recenzji cierpliwości w szukaniu sensu w sztuce, która jest go pozbawiona. Zgadzam się całkowicie co do oceny gry aktorskiej i opinii na temat kreowania postaci. Mam jednak wrażenie, że to niestety
Gratuluję autorowi recenzji cierpliwości w szukaniu sensu w sztuce, która jest go pozbawiona. Zgadzam się całkowicie co do oceny gry aktorskiej i opinii na temat kreowania postaci. Mam jednak wrażenie, że to niestety sztuka jest słaba i po prostu nie zasługuje na wystawianie.
Rzeczywiście mowa o odmienności dziecka, ale bardzo szybko zgubiłam się w rozumieniu jakiego rodzaju jest to odmienność. Wskutek tego nie wiadomo co autor chciał powiedzieć. Nie mam pewności czy to głos w obronie nękanych w szkole dzieci, bitych dorosłych homoseksualistów, czy każdego z nas - wszyscy przecież mamy swoje odmienności, wszyscy boimy się odrzucenia.
Tomek prezentuje coraz to nowe objawy, chce sfeminizowany plecaczek (może gej?), zmienia imię w zeszytach (może transseksualista?), na koniec zasypia i zapada w śpiączkę (próba samobójcza? objawy dysocjacyjne?). Ostatecznie kiedy leży bez świadomości, rodzice faktycznie szukają kompromisów, matka otwiera się na zapoznawanie się z postaciami, które syn tak polubił. Ale to już było, bardziej przekonywał mnie dialog Capuletich i Montecchich po śmierci kochanków z Werony. To, że rodzina Tomka jest dysfunkcyjna, widać faktycznie od samego początku. Nic nowego w tym, że dzieciak z takiego systemu rodzinnego produkuje coraz bardziej dziwaczne objawy.
Odnoszę wrażenie, że autor sztuki chciał powiedzieć coś ważnego, ponadczasowego, przełomowego i tak się nadął, że wyszło wielkie nic.
2019-07-07 14:00
nie zgadzam się ze jest to zła sztuka. Rodzice mogą być kochający ale też maja prawo do rożnego zdania. To że rodzina jet dysfunkcyjna nie oznacza że rodzice maja odmienne zdanie. Oboje chcą mu pomoc, a oboje nie wiedza
nie zgadzam się ze jest to zła sztuka. Rodzice mogą być kochający ale też maja prawo do rożnego zdania. To że rodzina jet dysfunkcyjna nie oznacza że rodzice maja odmienne zdanie. Oboje chcą mu pomoc, a oboje nie wiedza jak, w takiej sytuacji jak ta przedstawiona w sztuce nie jest łatwo pomóc. Bo co? zmienisz plecak i to załatwi sprawę? Tłum chce kozła ofiarnego.... Tak jet w szkołach często własnie. Albo jak twierdzi ojciec, wyrzucić ze szkoły tych ponad 200 uczniów którzy szykanują tomka? niby sensowne, ale jak twierdzi matka przecież nierealne. Dobra sztuka, zapada w pamięci. Wulgaryzmy nieliczne i konieczne bo nadają wyrazu. Warte zobaczenia, polecam.
2018-12-28 17:35
Sztuka została oparta na autentycznej historii chłopca pochodzącego z Północnej Karoliny. Prześladowany w szkole jedenastolatek próbował powiesić się w swoim pokoju w skutek czego zapadł w śpiączkę. Chłopak był fanem
Sztuka została oparta na autentycznej historii chłopca pochodzącego z Północnej Karoliny. Prześladowany w szkole jedenastolatek próbował powiesić się w swoim pokoju w skutek czego zapadł w śpiączkę. Chłopak był fanem serii Little Pony. Warto byłołby zapoznać się z tym faktem zanim skrytykuje się wydumany tekst, ponieważ najlepsze scenariusze pisze samo życie.
2018-12-22 21:55
2019-01-03 14:43
Sztuka jest świetna, gra aktorska G. Gzyla niesamowita.
2018-12-21 23:49
1. czuję się nieswojo - nikt się nie rozebrał!
2. gra światłem mnie ujęła, nie potrzeba innej scenografii, naprawdę ciekawie pomyślane
3. Daniel ekstra - naturalnie, przekonująco, Agata - sztywno, wystudiowanie, z wielkim spęciem, szkoda
4. rodzice dzieci w szkolnym wieku - warto zobaczyć
2018-12-22 12:13
Ad. 1 - niesamowite, Teatr Wybrzeże i brak gołych pup albo piersi... Czyżby coś się zmieniało?
2018-12-22 21:21
Boć nie gra :)
2018-12-23 13:08
Yenefer, chyba dawno nie byłaś w Wybrzeżu, bo od czasów rozbieranek Boć zdążyła rozebrać się już większość zespołu.
2018-12-23 19:58
Bylam wczoraj
2018-12-23 08:32
Świetny spektakl. Dobra gra aktorów. Spektakl trzyma tempo. Gra aktorów bardzo dobra. Polecam. Spektakl trwa 1h i 15 min. Szybko mija czas.
2018-12-21 11:42
Tęsknię za teatrem, który miał bogatą scenografię. Ja wiem, że najbardziej liczy się treść w spektaklu i nie wątpię, że sztuka jest dobra, ale warto czasem pobudzić widza bodźcami wzrokowymi. Ten minimalizm nie jest raczej podyktowaniem estetyką, a pójściem na łatwiznę. Będzie taniej i prościej :-( Czy zawód scenarzysty/scenarzystki już wyginął?
2018-12-22 18:12
?????
2018-12-21 12:27
Tęsknię za ludźmi, którzy odróżniali scenarzystę od scenografa
2018-12-21 16:43
Tylko kilka razy, akurat one wypadają wiarygodnie... Poza tym, dzieciaki wszystkie je znają. Tyle że to nie jest sztuką dla uczniów, tylko dorosłych.
2018-12-21 12:57
sztuka dobra i ważna...nie zgadzam się że tylko dla rodziców wszystkie szkoły od 6kl w górę powinny obowiązkowo iść na ten spektakl...a wulgaryzmy nastolatki znają o wiele gorsze:)
2018-12-21 14:11
0wszem znają, ale należy z tym walczyć, a teatr je nobilituje.
2018-12-21 14:34
nic bardziej mylnego wulgaryzmy w sztuce są podkreśleniem przeżywanych emocji to nie promowanie ordynarności tylko zabieg stylistyczny mający na celu zwiększenie wiarygodności sztuki do młodych jej przekaz dzięki temu łatwiej trafi
2018-12-21 10:20
Widziałem ją pierwszy raz w "Mary Page Marowe" - pozamiatała.
2018-12-21 07:46
Sztuki Pana Rudolfa są zazwyczaj trudne w odbiorze.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.