2017-02-06 23:25
co to w ogóle za profanacja Maratonu?
2017-02-18 13:41
Maraton to po prostu nazwa miejscowości. Biegiem maratońskim ochrzczono bieg na 42,192m, ale przecież nie wiadomo dokładnie jaka droga ten żołnierz biegł.
Popularnie maratonem nazywa się każdą wyczerpującą
Maraton to po prostu nazwa miejscowości. Biegiem maratońskim ochrzczono bieg na 42,192m, ale przecież nie wiadomo dokładnie jaka droga ten żołnierz biegł.
Popularnie maratonem nazywa się każdą wyczerpującą działalność przedłużoną zdecydowanie ponad standard, wiec maratony rowerowe nie sa w niczym gorsze, niż taneczne, albo "maraton w pracy". Tak, te maratony mają nazwę pochodzącą od biegu, a ten bieg ma nazwę pochodząca od miejscowości do której ten jeden historyczny bieg się odbył. I gdzie tu profanacja? Zwykła zjawiska językowe.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.