2007-03-23 20:44
widzialem spektakl chyba 2 miesicace temu i do tej pory jestem pod wrazeniem. nie zadzan sie z ogorem. jak zagraja, to pojde jeszcze raz. myslalem, ze opery musza byc banalne i o milosci. a tu ktos cos do mnie mowi i to z sensem i do tego swietne widowisko
2006-09-20 12:41
juz wyrazilem swoja opinie o tym spektaklu przy okazji oceniania "Księzniczki czardasza". tu powtórze tylko, ze zachwycila mnie wizja plastyczna i nietypowa forma jak na opere - taki spiewany dialog, bez banalnych
juz wyrazilem swoja opinie o tym spektaklu przy okazji oceniania "Księzniczki czardasza". tu powtórze tylko, ze zachwycila mnie wizja plastyczna i nietypowa forma jak na opere - taki spiewany dialog, bez banalnych melodyjek. ogor przesadza, ze calosc szla z tasmy (dlaczego piszesz, ze CALOSC, skoro nie calosc?!!!!! dlaczego wprowadzsa w blad, by nie powiedzie, ze po prostu klamiesz w imie efekciarstwa?!). z nagrania szly tylko fragmenty i wg mnie ma mo swoje uzasadnienie.
2006-07-09 23:15
wspaniałe dzieło-ludzie walczą ze snem,co chwile komuś opada głowa a chór pracuje jako statysci bo wszystko leci z taśmy
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.