2007-08-20 22:28
Je ne regrette rien... Jak śpiewała wspaniała Edith Piaf. Tytuł spektaklu ,,Nie żałuję" świetnie oddaje klimat zawartych w nim, niewesołych, niestety, ale bardzo pięknych, porażających swoją życiową mądrością, głęboko
Je ne regrette rien... Jak śpiewała wspaniała Edith Piaf. Tytuł spektaklu ,,Nie żałuję" świetnie oddaje klimat zawartych w nim, niewesołych, niestety, ale bardzo pięknych, porażających swoją życiową mądrością, głęboko osadzonych w realiach ludzkiego życia piosenek Agnieszki Osieckiej. Ich tematyka z pewnością nie jest ,,lekka, łatwa i przyjemna", ale słowa Poetki i muzyka J. Satanowskiego zmuszają do głębokich refleksji nad życiem, sztuką, miłością, przemijaniem, cierpieniem - sensem tego, co zsyła nam los, opatrzność, Bóg....
Rewelacyjni wykonawcy wobec których wokalne ,,wyczyny" co niektórych śpiewających ,,gwiazd" estrady wydają się być żenujące, przykro, że coraz częściej komercja i tandeta przegrywa z prawdziwą sztuką. Obsada trochę zmieniona, niż w nagraniu studyjnym (płyta ,,Dziękuję za świat") i wcześniejszych spektaklach, ale równe dobra, a może nawet lepsza. Tylko zawsze rewelacyjny i charyzmatyczny Mirosław Czyżykiewicz po raz pierwszy jakby nie w formie, mam porównanie, bo oglądałam Go i słuchałam na wielu koncertach.. Ale może mi się tylko zdawało... , w końcu kazdy ma prawo miec gorszy dzień, a Czyżykiewicz i tak wspaniałym i wielkim artystą jest i to artystą wszechstronnym (pisze, komponuje, maluje, śpiewa) Mistrzu, dbaj o siebie!
Dziękuję za wspaniałe wrażenia. Nie żałuję, że przebyłam spory kawałek drogi, aby zobaczyć ten spektakl.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.