Opinie (2) 1 zablokowana

  • (1)

    W dzień nie kupisz niczego poważnego więc po co jeszcze tłuc się po nocach. 90% pozycji w księgarniach to zwykłe śmieci nie warte wyciągnięcia ręki. To poziom "pisactwa" z ostatnich 8 lat.

    • 5 12

    • Niestety, mam takie samo zdanie odnośnie współczesnej literatury

      Ania Shilrley była moja idolką w czasach dziecięcych i mieszkam w Gdańsku. Dla mnie Gdynia jest zbyt daleko. Poza tym mam identyczne zdanie odnośnie wydawanej ostatnio literatury co Ty. Można się pogubić wśród zalewie tandetnej literatury gdy szuka się czegoś wartościowego. I tak jest od dawna.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.