2019-01-27 18:28
Brawo i szacunek dla całej obsady TMG. Nareszcie sztuka o genezie tego Regionu. Cudze często chwalicie, swego za mało znacie.
Czekam na kolejne adaptacje dzieł wielkich Kaszubów.
To pięknie wpisuje się w
Brawo i szacunek dla całej obsady TMG. Nareszcie sztuka o genezie tego Regionu. Cudze często chwalicie, swego za mało znacie.
Czekam na kolejne adaptacje dzieł wielkich Kaszubów.
To pięknie wpisuje się w budowanie dumy ze swojej małej i dużej Ojczyzny.
Jeśli nie znasz swoich korzeni, to kim jesteś?
Jeśli nie masz tożsamości, toś jak ten śmieciuch zimowym wiatrem po ulicach niesiony.
Cały świat dumny ze swojej kultury, inności, tradycji. Dlaczego tak często innych podziwiamy, nie swojej ziemi i drugich obok siebie?
2019-02-11 19:03
Na przykład Necla. "Rewianie" lub "Haftowana bandera" -))
2019-01-28 11:01
Płatny wpis?
2019-01-31 20:11
Każdy mierzy swoją miarą.
2019-01-27 21:43
Spektakl trudny, tak losy kaszubskiej ziemi. Ogólnie polecam, ale rozrywki tam raczej nie znajdziecie.
2019-02-11 18:48
To jest dla ducha misiu dla ducha
2019-02-10 21:08
Spektakl teatralny może nie odda ducha książki, nie namaluje przyrody jaką widzi Remus.
Spektakl należy obejrzeć. To jest preludium do przeczytania naszego Kaszubskiego Arcydzieła.
Autor "Życie i przygody
Spektakl teatralny może nie odda ducha książki, nie namaluje przyrody jaką widzi Remus.
Spektakl należy obejrzeć. To jest preludium do przeczytania naszego Kaszubskiego Arcydzieła.
Autor "Życie i przygody Remusa" A. Majkowski wypowiada zwycięską walkę, tworzy zaporę przeciw postępującej germanizacji Hakacie.
Bolało go, że w nowych powojennych warunkach politycznych nie rozumiano jego działalności, co więcej, że Kaszubom, którym poświęcił całe życie, by ich uratować dla polskości,
działa się krzywda i niesprawiedliwość ze strony współbraci z innych
rejonów, którzy nie umieli uszanować ich długoletniej walki z germanizacją,
ich odrębności językowej i kulturalnej, odnosili się zaś do nich z wyższością
i lekceważeniem, odsuwając ich od zajmowania stanowisk publicznych.
Szukał więc ukojenia w pracy literackiej.
Tak więc autor tworzy powieść o Remusie, żywota pełnego
trudu i walki. Czytelnik wprowadzony jest w świat autora.W krąg jego
najgłębszych uczuć i myśli, jest bowiem jakby jego symboliczną autobiografią. Remusa nie rozumiano, więc sprzedawał książki, rozwoził świadomość.
Majkowski w kole filomackim pod nazwą
„Mickiewicz” po raz pierwszy styka się z polską historią i literaturą,
a w niej z buntem przeciw takiemu losowi Polaków. (Konrad- Wielka Improwizacja.)
Uwierzył także w odrodzenie . Dlatego mały Majkowski powiedział Remusowi że
"wybawi zapadły zamek i przeniesie przez wode królewianke".
Bo to jest Ziemia Kaszubska i Duch Kaszubów. Po śmierci Remusa Majkowski z jego skrzyni wyjął pięknie zapisane papiery pisownią Ceynowy. Wg nich Majkowski stworzył (Życie i przygody Remusa) Rycerza natchnionego przez Króla Jeziora, namaszczonego przez pana Józefa, i wzniesiony do rangi rycerza przez pana Sarbskiego.
2019-02-10 21:45
Czytając ta książkę można by ją zjeść. Jaką dusze trzeba mieć by stworzyć takie dzieło.
Spektakl jest dla tych co się znają, albo wdrożeniem do przeczytania.A warto.
Dlaczego nie ma tej książki jako lektura szkolna. Jestem ciekawy czy Majkowski znał Abrahama.
Takie podobne dusze.
2019-02-03 19:57
Aż uszy puchną taki okropny spektakl
2019-01-27 19:56
Czy przypadkiem rok temu nie robiła tego Miniatura? Nie ma jak oryginalność...
2019-01-28 08:20
Tak, „Miniatura” robiła to kilka lat temu, ale tamten spektakl był sporo trudniejszy, co najmniej dla nastolatków (i pewnie nie dla wszystkich), jak na Miniaturę naprawdę niezły i oryginalny. Ten gdyński jest moim
Tak, „Miniatura” robiła to kilka lat temu, ale tamten spektakl był sporo trudniejszy, co najmniej dla nastolatków (i pewnie nie dla wszystkich), jak na Miniaturę naprawdę niezły i oryginalny. Ten gdyński jest moim zdaniem trochę dla nikogo: za trudny dla dzieci, za dziecinny dla rodziców, ale na dzieciakach zrobił jednak wrazenie i było o czym porozmawiać w domu.
2019-01-31 00:57
Miniatura zrobiła super spektakl i tyle.
Możecie tylko zadzrościć
2019-01-28 19:34
Przy każdym przedstawieniu klasyków, Szekspira, Mickewicza czy innego znanego dzieła powiedz to samo: "Nie ma jak oryginalność." No nie. Oryginalność nie jest potrzebna w tym przypadku, tu jest potrzebna transmisja pokoloniowa dzieł wybitnych
2019-01-28 22:06
Klasyków jest tak wielu, że nie trzeba się powtarzać jeden po drugim.
2019-01-28 20:08
Nie czytałam Remusa i nie zrozumiałabym nic z gdyńskiego spektaklu, gdyby nie to że widziałam wcześniej cudowne wykonanie Miniatury. A w Gdyni? Niestety zlepek niezrozumiałych scenek i brak myśli przewodniej i refleksji z jaką mógłby wyjść widz.
2019-01-29 21:29
2019-01-27 17:34
Jak najwięcej takich rzeczy! dramatopisarstwo kaszubskie jest bogate (Roppel, Sychta, Trepczyk i inni), materiału jest na przynajmniej kilkanaście sezonów, a to nasz lokalny skarb, należy to pokazywać
2019-01-28 11:00
Tylko, że teatr spartaczył spektakl...
2019-01-28 19:33
We wszystkim trzeba się wytrenować. Dziady się wystawia średnio co 10 lat, więc każdy reżyser uczy sie na błędach poprzednika. Remusa się wystawia raz na wiek, więc... trzeba wystawiać go częściej, żeby się reżyserzy wyćwiczyli.
2019-01-28 19:22
i wydawało mi się ,że właśnie był on prostym chłopakiem przeżywającym wewnętrzne rozterki(nie wiem czy intelektualistą ale to chyba była złośliwość pana recenzenta). Jaki w tym absurd to nie wiem.
Poza tym jedna z
i wydawało mi się ,że właśnie był on prostym chłopakiem przeżywającym wewnętrzne rozterki(nie wiem czy intelektualistą ale to chyba była złośliwość pana recenzenta). Jaki w tym absurd to nie wiem.
Poza tym jedna z postaci przewijających się przez całą powieść to Czernik (a nie Czarnik).
Czy pan recenzent czytał w ogóle Przygody Remusa czy tylko streszczenie?
Spektaklu nie widziałem choć zamierzam ale a propos "teatru anachronicznego" to wydaje się ,że może pasować do tematyki.
2019-01-28 11:02
Znowu "teatr jednego widza".
Dno...
2019-01-28 10:54
.. jak widzę... Nie ułatwiacie sprawy ;-) Recenzje na remis, czy może "na remus" :-) Nic to, pewnie i tak pójdę zobaczyć przy najbliższej okazji. A na razie poweekendowo poodrawiam wszystkich smakoszy teatru i smakoszy piwa znad kufelka Portera Galicyjskiego :-)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.