Opinie (3)

  • serio (1)

    trochę to infantylne. Godne pochwały by było, gdyby w zajęciach brały udział pieski ze schronisk- żeby zapewnić im rozrywkę, zabawę, kontakt z człowiekiem, mizianko- i może pomóc im znaleźć domy? A tak to tylko hodowcy sobie nabijają kabzę, jakby już sam fakt rozmnażania i sprzedawania zwierząt nie był godny potępienia

    • 6 3

    • Co złego w rejestrowanym sterylnym rozmnażaniu według określonych zasad rasowych psów z historią i drzewem genealogicznym na papierze? Nie mówię tu oczywiście o pseudohodowlach. Godne potępienia wydaję się być raczej brak sterylizacji kundelków, które zalewają te schroniska

      • 1 2

  • Rany, dlaczego ktoś to jogą nazywa ?

    .

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.