2019-06-03 10:06
Po przeczytaniu opisu wystawy...boję się tam iść. Komu potrzebne to napuszenie? Turbokoloryzm, "prace znajdują się w pozycji polemicznej wobec obowiązujących norm definiujących dobry gust", "intensywny kolor traktowany
Po przeczytaniu opisu wystawy...boję się tam iść. Komu potrzebne to napuszenie? Turbokoloryzm, "prace znajdują się w pozycji polemicznej wobec obowiązujących norm definiujących dobry gust", "intensywny kolor traktowany tyleż jako synonim witalności, podmiot zmysłowy, nośnik komunikatu erotycznego co element dyskursu socjo-kulturowego"..nie można bardziej "normalnie"? Po co uprzedzać? Po co ostrzegać, że nie każdy to zrozumie? Komu potrzebne te progi? Kultura i sztuka muszą być skomplikowane i tłumaczone żeby mieć wartość?
Wczoraj w Trójce słuchałem wywiadu z obydwoma Artystami. Pierwsze kilka zdań Pana Rafała (Bauhaus versus Modern Talking, punkowe imprezy versus przetańczona z blondynką prywatka przy Cheri Cheri Lady) bardzo mnie zachęcił, potem było już tylko gorzej, wywiad pełen pseudoartystycznego slangu, żeby nie powiedzieć bełkotu. Szkoda
2019-05-30 23:36
Właśnie przez pseudo-atystów, takich jak: Rafał Dominik i Maurycy Gomulick
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.