Rowerowa szneka z glancem Opinie o imprezie

Rowerowa szneka z glancem

Opinie (16) 1 zablokowana

  • Trzeba się wybrać, kilometry stukać. (2)

    Zamierzam w tym roku zrobić 15000 km na rowerku oczywiście.

    • 3 4

    • Ambitnie, (1)

      wychodzi średnio 40km na dzień... oj musisz się sprężać...
      ale oczywiście życzę spełnienia :)

      • 3 3

      • Zobaczymy ilu twardzieli przyjedzie prócz organizatorów ;)))

        Deszczyk jutro zapowiadają ;)

        • 1 2

  • (2)

    Niedziela... Nie mogę, rodzinka... nie szkoda mi i tak muszę wygoić kontuzję :-/

    A wezcie tez kilka czolowek, dla batmanow, takze tych, ktorym lampy zdechna juz w trasie. Głupio byłoby zaczynać rok pod kołami blacharzy albo w rowie.

    • 1 3

    • Każdy uczestnik powinien o nie zadbać osobiście !

      Jeśli kogoś stać na rower, to i na lampkę !

      • 3 3

    • zawsze

      he he he... zawsze mam w zapasie jedną lampkę dla siebie (przód i tył) i w razie czego służę pomocą potrzebującemu (wiele razy się przydały). Tym razem też wezmę. Tak w ogóle, to dobrze, by każdy miał oświetlenie mocne

      he he he... zawsze mam w zapasie jedną lampkę dla siebie (przód i tył) i w razie czego służę pomocą potrzebującemu (wiele razy się przydały). Tym razem też wezmę. Tak w ogóle, to dobrze, by każdy miał oświetlenie mocne główne (do tego, by widział drogę), sygnalizacyjne (światło pulsujące, żeby inni go widzieli z daleka) i czerwone z tyłu. Ponadto odblaski na kostki u nóg (takie sztywne, które się same zawijają) widoczne rewelacyjnie z daleka i kamizelkę odblaskową. Czyli z tyłu powinien wyglądać jak choinka :). Wtedy jest szansa na to, że blacharze zobaczą i ominą.

      życzę bezpiecznej jazdy po zmroku!

      • 2 2

  • (5)

    Jakie tempo przewidujecie. Szkoda że nie będzie postojów. Jednak jeden z dwa by się przydały , gdyż dystans jest dość spory. W jedną stronę to ok. 55 km. Ja robiłem tę trasę jakieś 3 lata temu , tyle że w kierunku odwrotnym. Od Nowego Stawu do Lichnów jest droga rowerowa

    • 2 4

    • Tempo podane jest w zapowiedzi, czytaj więc ze zrozumieniem

      • 1 4

    • Wojt, ale jak znowu będziesz marudził, to zostawimy gdzieś w ciemnym lesie ;)))

      Czytałeś regulamin, że marud nie zabierają?

      • 2 3

    • A może.... (2)

      dojechać, zjeść duże ciacho, zrobić kilka fot i póz i potem mieć podstawiony blachosmród, by zmęczonego WOJTA dowiózł na Chełm? Wtedy te 55 km w 'nieznanym' tempie nosem wciągnie. No i żeby tylko błoto nie zbrukało roweru!

      • 2 1

      • Samochód techniczny specjalnie dla Wojta ??? (1)

        Chyba sobie jaja kolego robisz ;)
        Poza tym Wojt i tak nie przyjedzie, widziałeś prognozy na jutro???
        Słońca nie będzie; możemy je ewentualnie jak zwykle mieć w naszych sercach ;)

        • 2 3

        • Nie będę komentować tych wpisów , są po prostu żenujące i ohydne a zwłaszcza niejakiego blacharza i kolarza. Kolego widać po twoim wpisie że masz totalne braki w swojej inteligencji i jesteś po prostu beznadziejny i

          Nie będę komentować tych wpisów , są po prostu żenujące i ohydne a zwłaszcza niejakiego blacharza i kolarza. Kolego widać po twoim wpisie że masz totalne braki w swojej inteligencji i jesteś po prostu beznadziejny i tyle.
          Wszystkim pozostałym życzę wspaniałej i udanej wycieczki. Trasę polecam są ją przejechałem 3 lata temu , jest dużo ciekawych miejsc do zobaczenia m.in. domy podcieniowe czy ruiny kościoła w Ostaszewie. Mi na koniec licznik pokazał 121km. Od Nowego Stawu do Lichnów jest droga rowerowa

          • 0 4

  • przestroga (2)

    bylem raz z GR3 i więcej się nie wybiore gdyż nie czekają jak coś się stanie, mnie zostawili pytajac się tylko czy sobie poradze z awarią, żenada

    • 3 6

    • Że co? (1)

      Przestań opowiadać ludziom takie bajki!
      Nigdy nie było takiej sytuacji, że pozostawiliśmy kogoś na pastwę losu!
      Zwykle każdą awarię udaje nam się usunąć. Zdarzało się kilkakrotnie, że co po niektórych

      Przestań opowiadać ludziom takie bajki!
      Nigdy nie było takiej sytuacji, że pozostawiliśmy kogoś na pastwę losu!
      Zwykle każdą awarię udaje nam się usunąć. Zdarzało się kilkakrotnie, że co po niektórych holowaliśmy do celu.

      Chyba, że pod pretekstem awarii roweru nie dałeś rady, gdyż Twoja kondycja była tak słaba, że zamulałeś cały peleton... w tym przypadku to już inna sprawa.

      • 3 4

      • Nie przesadzasz trochę Mariuszu

        Czy przypadkiem nie przesadzasz GR3 nikogo nie zostawia , sam kiedyś byłem z nimi na wycieczce gdzie zdarzyła się kraksa w okolicach pętli na Łostowicach , wszyscy się zatrzymali i próbowali udzielić pomocy poszkodowanej osobie. Tak więc to co tu piszesz to nieprawda

        • 0 3

  • niestety tak było, mi nie było do śmiechu stary :/

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.