2016-03-27 18:04
sacrilegium było okrutnie slabe technicznie ale miało dusze i faktycznie to soundtrack tamtych czasów...eechh, pamiętam jeszcze ich kolesi z hefeystos i decembers fire. wspaniale letnie popołudnia w lasach oliwskich z ich muzyka na uszach 1995 czy 1996?? ...dobre i spokojne czasy. pozdrowienia z kanady
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.