2011-03-28 23:00
wymagająca sztuka od widza, nie dla wszystkich, ale polecam dużo prawd w pigułce nie tylko o ludziach sceny, panom ze sceny mocne 5+
2011-01-16 20:43
gernialny fantastyczny spektakl ktrory daje mnostwo refleksji zyciowych .Polecamy
2010-08-02 16:21
nie widaomo o czym !!! beznadzieja trwajaca 1,30 minut
2011-03-28 23:01
iść z głową, bez nie polecam tej sztuki
2010-08-02 16:20
Bylam wczoraj-nie polecam, zenujaca sztuka wraz z aktorami!!! szkoda 50 zł
2011-03-28 23:02
i Salomon nie poleje
2010-06-04 17:08
Pierwszy raz obejrzałem sd3a równo 20 lat temu w wykonaniu chłopaków (ówcześnie) z Korezu. Chętnie porównam
2010-05-26 20:56
rozpędzić w diabły tych prowincjonalnych amatorów z dyrektorem na czele.
Zamknąć budę.
2010-05-18 10:15
chyba czas zamknąć tę tanzbudę!
2010-05-16 23:35
Brawo Kowal, Żarnecki i Raźniak. To dobry spektakl, nareszcie - Frątczaka zamieńcie na kogoś lepszego
2010-04-13 01:00
I jakoś tego nie widziałem. Dobrze, że reżyser dopisał autorowi bo bez tego byłoby żenująco. Reżyser wie co robi i w du... ma autora. Zero pokory, aktorzy po warunkach i spektakl będący kopią telewizyjną, choć Raźniak
I jakoś tego nie widziałem. Dobrze, że reżyser dopisał autorowi bo bez tego byłoby żenująco. Reżyser wie co robi i w du... ma autora. Zero pokory, aktorzy po warunkach i spektakl będący kopią telewizyjną, choć Raźniak tak się starał,żeby było inaczej. Ale po co się w ogóle spinam, przecież nikt w trójmieście nie oczekuje wysublimowanej sztuki od tego teatru. ŻENADA
2010-05-08 22:47
kocham takich "fachowców" :)
2010-05-09 12:33
Jakoś tego nie widziałem odnosi się do słów "Cud, miód i malina" Ja ni widziałem tego miodu, cudu i maliny. Nie jestem kretynem, żeby pisać o spektaklu, którego nie widziałem. A chodzi mi o wpis Anki
2010-03-29 14:30
Około 20 lat temu tę sztukę gościnnie prezentowali na gdyńskiej scenie Jan Peszek ,Mikołaj Grabowski i Andrzej Grabowski /zupełnie wówczas nieznany/.Sukces niezwykły. To co działo się na scenie to zupełne szaleństwo,
Około 20 lat temu tę sztukę gościnnie prezentowali na gdyńskiej scenie Jan Peszek ,Mikołaj Grabowski i Andrzej Grabowski /zupełnie wówczas nieznany/.Sukces niezwykły. To co działo się na scenie to zupełne szaleństwo, przeżycie jedyne w swoim rodzaju. Obawiam się ,czy aktorzy Teatru im.Gombrowicza podołają trudnemu zadaniu. Ale może będzie dobrze. W każdym razie ja się wybieram ,bo sama sztuka jest świetna.
2010-04-17 18:07
pamietam to przedstawienie...bylo niesamowite...ogladalem co prawda tylko w TV ale zapamietałem role Grabowskich i Peszka do dzisiaj...to bylo cos tak nowego dla mnie ,ze chwilami sie zastanawiałem czy to jeszcze sztuka czy juz swobodna inerpretacja aktorów...
2010-04-06 15:13
szczerze ubawiony i spektakl ten zapadł mi w pamięć nie tylko za sprawą Mikołaja Grabowskiego, grającego pośladkami na pianinie ;-)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.