2011-11-14 11:04
W sumie niewiele zrozumiałem ze spektaklu. Czy pokusi się ktoś o analizę ?
2011-11-18 15:53
dla mnie SEN mial cos w sobie ale TAMASHII byl do kitu, z rozumowaniem byl rzeczywiscie problem
2011-11-15 22:14
Niektóre "obrazy" piękne... jednakże wszystko inne denerwujące. Muzyka, której nie dało się wytrzymać, powtarzające się nudne ruchy, nawet umiejętności tancerzy nie wybroniły spektaklu. Była to dla mnie seria nudnych
Niektóre "obrazy" piękne... jednakże wszystko inne denerwujące. Muzyka, której nie dało się wytrzymać, powtarzające się nudne ruchy, nawet umiejętności tancerzy nie wybroniły spektaklu. Była to dla mnie seria nudnych póz, swego rodzaju powolny pokaz udawanego tańca współczesnego. Widać, że teatr ten ma swoje źródła w balecie klasycznym i tancerze nie potrafią się z niego wydostać. W dodatku ciągłe bezsensowne wchodzenie i wychodzenie na scenę doprowadzały mnie do szału. Dlaczego ktoś planuje wejścia aktorów, które nie mają najmniejszego sensu? Jestem zawiedziona kolejnym nieciekawym spektaklem, z którego chciałam uciec...
2011-11-15 21:58
Doceniam pracę i wkład tancerzy, ale nie rozumiem po co i dla kogo ta sztuka?Poziom abstrakcji poza wszelkimi granicami...
2011-11-14 00:55
Jeżeli to jest sen, to raczej nie jest to zdrowy sen! Sen to czas kiedy organizm się regeneruje i wypoczywa. Takiego snu jaki zaprezentował Misiuro nie życzę nikomu, bo takie sny to ma się przy niestrawności!
I
Jeżeli to jest sen, to raczej nie jest to zdrowy sen! Sen to czas kiedy organizm się regeneruje i wypoczywa. Takiego snu jaki zaprezentował Misiuro nie życzę nikomu, bo takie sny to ma się przy niestrawności!
I jeszcze ten kiczowaty Indianin kończący pierwszą część! Jeżeli nie wyjdziecie ze spektaklu w przerwie, zapewniam Was, że druga część będzie oczekiwaniem na Indianina z pukawką! Bym zapomniał - muzyka - kakafonia przypadkowych dźwięków zupełnie nie współgrająca z "choreografią". Chcecie aby się Wam spodobało? Pół litra przed spektaklem i powinno być ok! Masz jakiegoś wroga, a może kogoś nie lubisz. Poleć mu to, kup mu bilet.
Żal tylko wykonawców, bo jaką satysfakcję może mieć fachowiec zatrudniony do budowy koszmarnej rudery?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.