Opinie (7)

  • (3)

    Jaki jest czas trwania?

    • 0 0

    • (1)

      90 min

      • 0 0

      • To 1,5h czy 90 min?

        • 0 0

    • 1,5h

      • 0 0

  • Sztuka doskonała

    Wspaniała sztuka, bardzo ciekawa interpretacja Berharda. Wiekie brawa dla pana Ochodlo, ktory jak zwykle zachwycil przekazem intelektualnym i wizualnym. Jestem pod wrazeniem wszystkich aktorskich kreacji, kazdy z nich był dla mnie świetny, zwłaszcza sam Caribaldi. Szczerze polecam!

    • 0 0

  • O "Sile przyzwyczajenia" słów kilka

    Intrygujący tekst - znakomity spektakl teatralny.

    Siła przyzwyczajenia Thomasa Bernharda w reżyserii André Hübnera-Ochodlo to niezwykła przygoda emocjonalna i intelektualna.

    Mała, ciemna sala

    Intrygujący tekst - znakomity spektakl teatralny.

    Siła przyzwyczajenia Thomasa Bernharda w reżyserii André Hübnera-Ochodlo to niezwykła przygoda emocjonalna i intelektualna.

    Mała, ciemna sala cyrkowa staje się pułapką dla dyrektora, Caribaldiego, i członków jego trupy. Caribaldi, maniakalnie dążący do wyimaginowanego ideału, terroryzuje swoich artystów, depcze ich uczucia odbierając im prawo do własnego życia i marzeń. Im dłużej próbuje, tym bardziej czuje, że jest dalej od celu, co doprowadza go do jeszcze większej złości, szyderstw i okrucieństwa.

    Reżyserowi świetnie udaje się przenieść trudny, wymagający tekst Bernharda na scenę. Z umiejętnością i wyczuciem akrobaty cyrkowego, niczym na linie, balansuje między komedią i tragedią, wprowadzając wiele zaskakujących rozwiązań inscenizacyjnych. Precyzyjnie poprowadzeni aktorzy tworzą wyśmienite role, w czym walnie pomagają im niezwykle pomysłowe i sugestywne kostiumy. Całości dopełnia muzyka Adama Żuchowskiego, doskonale zniuansowana, tworząca klimat spektaklu.

    W sumie powstał bardzo spójny, przejmujący spektakl, istny emocjonalny roller-coaster, trzymający w napięciu od początku do samego końca. Tego spektaklu się nie ogląda w nim się uczestniczy! Myślę, że w finale wszyscy jesteśmy na scenie i czujemy ból Pogromcy niemo uderzającego w klawisze fortepianu poranionymi rękami.

    • 0 0

  • Beznadziejna

    Pierwszy raz wyszłam z teatru. Inni też wychodzili. Nie dało się tego oglądać. Szkoda czasu na taką "sztukę".

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.