2008-06-10 21:47
to przezabawny monodram. Znalazły się w nim zarówno wątki obyczajowe jak i polityczne (satyryczne ukazanie moherowych beretów). Ciekawe było też to, iż Gordon niemal ciągle wchodził w interakcje z widzami, co czasami dodawało jeszcze więcej humoru. No i rozegranie tego w kameralnej przestrzeni Sali Prób. Warto było posiedzieć 50 min w teatrze
2007-02-05 22:59
Uwielbiam Krzysztofa Gordona więc poszłam z ciekawości mimo negatywnych opinii znajomych.
Przekonałam się, że nie warto było poświęcać wieczoru na ten monolog. Widać było, że nie tylko widz się męczy, ale i Pan Gordon.
Nie polecam - szkoda czasu.
2006-12-17 19:18
he he badziewie ktore wyrezyserowala pani z Lichwina a nie Warszawy jak wspominano w roznych artykulach,bo juz nie moge tego czytac
2006-12-12 18:49
coz to za sztuka,coz za rezyserka,kazda jej sztuka,to totalne dno,wdzialam juz kilka,kupa wulgaryzmow i nic poza tym,a obejzalam tylko dlatego,ze rezyserka wychowala sie z nami w na wsi w Lichwinie ,a udaje Warszawianke:)teatr,to dla mnie cos innego...
2006-03-22 11:15
w żcyiu nie widziałam czegoś tak beznadziejnego :-/ nie wiem czy po tych przeżyciach jeszcze pójdę do teatru, co za koszmar!!
2006-03-19 11:06
super sztuka. a najlepsze te cycuszki biegajace po scenie. cudowne panienki, .... zarciki tez niczego sobie, smieszne byly nieprawdaz? ogolnie milo spedzony czas. polecam
2006-03-18 18:56
Poprostu fatalne przedstawienie, masa wulgaryzmu i chamstwa używanego totalnie bez celu. Jestem młody, mało rzeczy może mnie zgorszyć, a to poprostu jest obleśne. Szkoda pieniędzy i czasu.
2006-03-16 20:01
panienka jest z kabaretu i wlasciwie to nie wiem co robi na scenie teatru obmacujac palme skoro na codzien obmacuje
rure w klubie nocnym i nie wiem co tam jeszcze...Moim skromnym zdaniem zanim ktos zabiera sie za
panienka jest z kabaretu i wlasciwie to nie wiem co robi na scenie teatru obmacujac palme skoro na codzien obmacuje
rure w klubie nocnym i nie wiem co tam jeszcze...Moim skromnym zdaniem zanim ktos zabiera sie za angazowanie ludzi do sztuki i szuka ich w takich miejscach,powinien zrobic wywiad srodowiskowy...znam opinie,ze jest z niej artystka ale... w innym tego slowa znaczeniu.
2006-02-12 16:30
Wydaje mi się ze obrazoburcze, wręcz trywialne dowcipy o Żydach, pomieszane z obrazem inwalidy i w dużym skrócie pioseneczki wesołej i cukierkowej Britney są na tyle mocne, ze nie do przełknięcia dla wszytskich.
MI się udało. Z trudem.
2005-12-28 15:22
Od 40 lat chodzę do Teatru Wybrzeże. Po raz pierwszy w życiu nie złożyłam rąk do oklasków! Ani jednego!Po raz pierwszy w zyciu miałam ochotę wyjść w trakcie spektaklu. Było mi jednak żal przyjaciól którzy zaprosili mnie
Od 40 lat chodzę do Teatru Wybrzeże. Po raz pierwszy w życiu nie złożyłam rąk do oklasków! Ani jednego!Po raz pierwszy w zyciu miałam ochotę wyjść w trakcie spektaklu. Było mi jednak żal przyjaciól którzy zaprosili mnie na to "przedstawienie".
Odradzam. odradam. odradzam - lepiej dać te 20 zł biednym lub wyrzucić. Pan Krzysztof całym swoim wspaniałym warsztatem aktorskim próbował wykrzesac cokolwiek z tego - miernego, niespójnego. chaotycznego tekstu. Czy Teatr Wybrxzeże nie ma kierownika literackiego? Czy nie ma lepszych sztuk?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.