2006-11-11 21:02
Właśnie wróciłam z Tańczących Derwiszy i nie opuszcza mnie uczucie zażenowania, które towarzyszyło mi podczas śpiewno-tanecznego misterium. Czy naprawdę muszę wstydzic się za rodaków? Rodaków, którzy nie są w stanie
Właśnie wróciłam z Tańczących Derwiszy i nie opuszcza mnie uczucie zażenowania, które towarzyszyło mi podczas śpiewno-tanecznego misterium. Czy naprawdę muszę wstydzic się za rodaków? Rodaków, którzy nie są w stanie uszanowac czegokolwiek? Dlaczego prośba o fotografowanie bez użycia flesza podczas drugiej części spektaklu nie została uszanowana? Podobnie prośba o powstrzymanie się w niektórych momentach od oklasków, jak i prośba o nagrodzenie zespołu oklaskami dopiero po zejściu derwiszy z parkietu? Dlaczego osoby, którym widowisko nie przypadło do gustu z hukiem trzaskały siedzeniami i hałaśliwie wychodziły w trakcie spektaklu z pomieszczenia? Czy nie stac nas na odrobinę kultury? Czy naprawdę tak trudno uszanowac innych ludzi? Jest mi wstyd za zachowanie części publiczności, bardzo wstyd...
2006-11-11 22:34
Ja też się wstydziłam. Publiczność żałosna. Szkoda, że przyszli ludzie, którzy nie mieli pojęcia co ich czeka.
2006-11-11 22:35
I my tez wróciliśmy z przedstawienia. Do tego typu występów trzeba się przygotować - poczytać, poznać kulturę i wówczas decydować się.
Na pewno warto było zobaczyć, (chociaż dla mnie trwało trochę za długo) i
I my tez wróciliśmy z przedstawienia. Do tego typu występów trzeba się przygotować - poczytać, poznać kulturę i wówczas decydować się.
Na pewno warto było zobaczyć, (chociaż dla mnie trwało trochę za długo) i mieć jakieś pojęcie o tańcu Derwiszów.
Całkowicie przyznaję rację co do zachowania widzów, pełna żenada, wstyd że wśród ludzi w średnim wieku spotyka się tak mało obytych z kulturą- nie tylko osobistą.
Na całe szczęście nie było małolatów, którzy okazywali by swoje znudzenie i niezadowolenie w wiadomy sposób.
2006-11-11 23:03
No cóż, było parę zgrzytów - dla mnie największym był widok derwiszy tańczących na boisku do kosza z wielkimi napisami LOTOS oraz kilka objawów braku obycia publiki (te flesze...). Mam nadzieję, że derwisze byli na tyle
No cóż, było parę zgrzytów - dla mnie największym był widok derwiszy tańczących na boisku do kosza z wielkimi napisami LOTOS oraz kilka objawów braku obycia publiki (te flesze...). Mam nadzieję, że derwisze byli na tyle skoncentrowani na swoim, że tego nie zauważyli
Uważam, że takie mistyczne widowisko potrzebuje znacznie bardziej dobranej oprawy i dobór sali nie był najszczęśliwszy,
2006-11-11 23:32
Chciałbym inaczej. Jestem zadowolony. Cieszy mnie fakt, że jednak większość odbiorców tego mistycznego i nieznanego nam misterium wiedziała jak ma sie zachować. Dla Tańczących Derwiszy to misterium jest tak samo ważne
Chciałbym inaczej. Jestem zadowolony. Cieszy mnie fakt, że jednak większość odbiorców tego mistycznego i nieznanego nam misterium wiedziała jak ma sie zachować. Dla Tańczących Derwiszy to misterium jest tak samo ważne jak dla nas, katolików, chociażby Msza Św. w intencji ukochanej osoby. Nie chcielibyśmy, aby ktoś nam wóczas przeszkadzał. Wielki ukłon dla organizatorów za pokazanie nam skrawka innych kultur naszego pięknego świata.
2006-11-12 00:29
Odnoszę wrażenie, że organizator nie ma najmniejszego pojęcia co uczynił. Tak mistyczna uroczystość NIE MOżE być przedstawiana na hali spotowej - to kompletny brak szacunku. Organizatora zapraszam do Istambułu, aby
Odnoszę wrażenie, że organizator nie ma najmniejszego pojęcia co uczynił. Tak mistyczna uroczystość NIE MOżE być przedstawiana na hali spotowej - to kompletny brak szacunku. Organizatora zapraszam do Istambułu, aby dostąpił prawdziwego obrzędu i na przyszłość wiedział co robi. Z pewnością inne imprezy tego typu też przedstawiane są w losowy wybranych miejscach.
Bardzo mi było miło gdy prowadzący wspomniał, że część naszego społeczeństwa potrafi docenić wyższe wartości i szanuje kulkturę turecką. Osobiście podobała mnie się przecudowna muzyka, poświęcenie i trans jaki grupa Mekder zaprezentowała podczas Sema.
Oceniam całość nastepująco:
Derwisze - 1:0 - Organizator
Jeszcze raz brawo dla DERWISZY i części publiczności, tej KTóRA USZANOWAłA mistycyzm.
Dla tych, którzy wyszli w trakcie misterium mogę powiedzieć tylko jedno: "Jeśli nie wiesz jak się zachować, to zachowaj się przyzwoicie".
2006-11-12 00:33
widziałem Tańczących Derwiszy... należałem do grona, które wyszło wcześniej. Przede wszystkim miejsce tego widowiska tak dalece odbiegało od klimatu tego przedstawienia. Światło - statyczne, mozna było sie troszke
widziałem Tańczących Derwiszy... należałem do grona, które wyszło wcześniej. Przede wszystkim miejsce tego widowiska tak dalece odbiegało od klimatu tego przedstawienia. Światło - statyczne, mozna było sie troszke bardziej postarać. Wyjaśnienia konferansjera na temat tego co mamy zobaczyć - szczątkowe. Tak naprawdę nie wiemy o co tam chodziło, żałuję, że nie poczytałem na ten temat wcześniej. Panowie muzycy usypiali- gdzie sie podzial ich temperament ? Brakowało żaru, pasji, wszystko wyciszone i razciągnięte w czasie.....może nasze niskie temperatury tak ich spowolniły ? Jakos nie chce mi sie wierzyć,że w takim tempie odbywa sie to w Turcji.
Co do fleszy to nie bądźmy zakompleksieni- to byl pokaz za kasę...nie dla idei..dlaczego nie pstrykać ? Może nie było czego fotografować oprócz właściwego tańca pod sam koniec ?
Jakos mnie ta historia nie porwała - musiałem sie po wyjściu wybudzać... a nie uspokajać. Za 70 zł czuję sie troche oszukany.
2006-11-12 01:12
a tylko napiszę o tym , że jestem tym zauroczony. DZIĘKUJĘ
2006-11-12 08:37
wiedzialem po co ide wiec o derwiszach nie bede wspominal. natomiast sam organizator zawiodl, a podstawowym bledem (a moze nie) jest nazwa calej imprezy- to nie "tanczacy" lecz wirujacy derwisze. jedno slowo a zmieniloby sens wszystkiego.
2006-11-12 10:45
"Co do fleszy to nie bądźmy zakompleksieni- to byl pokaz za kasę...nie dla idei..dlaczego nie pstrykać ?"
Ot i polska mentalnosc - skoro płacę, to wszystko mi wolno. Jeżeli ktoś prosi, aby czegos nie robic
"Co do fleszy to nie bądźmy zakompleksieni- to byl pokaz za kasę...nie dla idei..dlaczego nie pstrykać ?"
Ot i polska mentalnosc - skoro płacę, to wszystko mi wolno. Jeżeli ktoś prosi, aby czegos nie robic (flesze rozpraszaja artystow, jak i zainteresowana spektaklem czesc publicznosci), to czy naprawde nie mozna sie powstrzymac? Zaplata byla za wystep, nie za robienie zdjec. A zeby uniknac znudzenia, wystarczylo zapoznac sie z idea spektaklu PRZED wybraniem sie nan. Trafilyby wowczas na pokaz osoby zainteresowane, ktore uszanowalyby prosbe organizatora.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.