2014-01-03 20:33
płyta jest mówiąc delikatnie jest przekombinowana i nudna. 2 kawałki wpadają w ucho reszta jest monotonna.
kupiłem płytę bo ma dobre recenzje - no cóż może mam mało wysublimowany gust.
2014-01-19 14:52
to nieprawda że "podstawowe prawo rynku: można debiutować dwa razy" to pierwsze, po drugie to samo prawo rynku na szczęście nie daje szans chłopakom z 3 ligi
2014-02-02 20:03
Makowiecki jest super, ale klub pozostawia wiele do życzenia.
Za szatnię trzeba płacić 5zł (wtf!?), a najtańsze piwo kosztuje 10zł.
Jak chcą robić koncerty dla burżujów, to niech zapraszają gwiazdy, na które pójdą bogaci ludzie w średnim wieku!
2014-02-05 05:58
Dlaczego tak pöźno o 22.00? Chciałam iść z synem 12 latkiem, jednak zostaniemy i posłuchamy płyty w domu. A Makowiecki jest super, fajna płyta.
2014-02-05 14:55
Bo Scena chce zarobić na barze i nie interesują ją małoletni fani.
Dla mnie dno.
2014-02-06 14:23
wiele hałasu o nic
kolejny plagiat
2014-02-07 17:02
....na prawde słabe. Płyta bardzo dobra a koncertu nie moge sie doczekać!!
2014-02-08 15:22
Od wejścia zapłaciłem 10 za szatnie ok po czym "ej kurka numerek, bo kurka nie wydam", czekam na koncert idę do baru poproszę
"sex on the beach" nie mam składników ok to jakie drinki są sok
Od wejścia zapłaciłem 10 za szatnie ok po czym "ej kurka numerek, bo kurka nie wydam", czekam na koncert idę do baru poproszę
"sex on the beach" nie mam składników ok to jakie drinki są sok pomarańczowy i wódka i to wszystko? kurka Panie szef ma nas za debili kurka na bar nic
nie wstawia .... ok sobie pomyślałem to z miesza pan ten sok pomarańczowy ze złotą ... ok i cole poproszę - i tu mi opadła szczena koleś nalał mi z 2,5
litrowej butelki lol wielki lol. Więcej tam nie zawitam już wiem czemu większość tych studenciaków piło browary tam - bo były aż 3 rodzaje lol.
Druga sprawa makowiecki n******* z szklanką w ręku, nawciągany/napalony też był, zagrał 9 kawałków w tym 2 powtórzył 3 raz, 3 covery + wycinki coverów jako wstawki w swoich (nie wiem jak to nazwać - o wiem) - piosenkach dla dziewczynek. W międzyczasie zaczęli palić na scenie i rzucać pety, co chwilę pluli to za mało powiedziane na scenę co pozycję przy scenie przerodziło w wielki minus. Pod koniec koncertu facet słaniał się na nogach i bezwładnie uderzał w klawisze co dawało efekt "nie mam pojęcia jaki" - ni to sztuka bo muzyki tej dla nastolatek nie nazwę tak (większość sali to dziewczynki z rodzicami , ni to performance. Makowieckiemu i klub scena sopot mówię wielkie nie !
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.