2011-04-20 07:23
"utwory grung'owej sceny muzycznej rodem z Seattle lat 80" to ciekawe, bo jakoś pamiętam że to pierwsza połowa lat 90-tych była. Nawet taki bardzo fajny film z Fonda wtedy nakręcili - Singles.
2011-04-20 16:10
Akurat tu przez pomyłkę autor napisał prawdę... obejrzyjcie film dokumentaly "HYPE!" a nie fabularny SINGLES. Z HYPE! dowiecie się, że scena SEATTLE wyrastała już na początku lat 80, a jej korzeniami był punk...
Akurat tu przez pomyłkę autor napisał prawdę... obejrzyjcie film dokumentaly "HYPE!" a nie fabularny SINGLES. Z HYPE! dowiecie się, że scena SEATTLE wyrastała już na początku lat 80, a jej korzeniami był punk...
To, że w 1991 na MTV zaczęto pokazywać NIRVANĘ nie znaczy, że wtedy się to zaczęło. Np. SOUNDGARDEN wydawał już płyty w 1987 roku. NIRVANA wydała BLEACH w 1989, a ALICE IN CHAINS nagrało FACELIFT w 1989, a to czubek góry lodowej...
Zaskoczeni??
2011-04-20 18:38
Ciebie zawsze dobrze czytać:)))
2011-04-20 07:55
...komuś się dekady pomyliły
2011-05-17 12:00
Nie znasz tematu, nie wypowiadaj się.
2011-05-26 10:22
albo you are living all over me.
2011-05-29 15:00
a to nie był początek
2011-04-20 10:06
ahahahahaha.
2011-04-20 17:29
... ale plakat faktycznie porażka... ;)
2011-05-25 20:36
ciekaw jestem co autor miał na mysli z tym plakatem i tą postaćią. PORAŻKA
2011-04-20 17:16
Wszystkie edycje Tributa wspominam jako rewelacyjne imprezy - zawsze świetna muza, luz i mnóstwo ludzi. Będę na pewno!
2011-05-25 20:36
jak dla mnie odgrzewane kotlety :P
2011-04-20 22:06
znowu ten badziew i tandeta w trampkach,made in cover....
2011-04-21 01:44
drogi pani/pani Misiek jeśli ktoś postrzega grunge tylko przez pryzmat Nirvany to może mu się zdawać że pochodzi z lat 90, ale chciałem przypomnieć że tak naprawdę to Melvins i Green River czy Mother Love Bone były
drogi pani/pani Misiek jeśli ktoś postrzega grunge tylko przez pryzmat Nirvany to może mu się zdawać że pochodzi z lat 90, ale chciałem przypomnieć że tak naprawdę to Melvins i Green River czy Mother Love Bone były początkiem grungu,i to ci muzycy utworzyli później Pearl Jam i Mudhoney. Ale przecież nie o to chodzi aby się spierać. Polecam koncert wszystkim którzy jeszcze nie mieli przyjemności na nim być. Ja będę na pewno... :)
2011-05-25 00:54
Mądrego to aż przyjemnie poczytać.
2011-05-25 07:58
termin imprezy niezbyt trafiony - tego samego z okazji Neptunaliów gra Lao Che i Dżem...
2011-05-25 16:56
Ostatnim razem wszystko szło ok, kapele grały lepiej lub gorzej klasyczne kawałki z repertuaru seattle'owskiego, do momentu gdy bodajże Clockwise nie zaczęli grać swoich rzeczy.
Nie mam nic przeciwko ich
Ostatnim razem wszystko szło ok, kapele grały lepiej lub gorzej klasyczne kawałki z repertuaru seattle'owskiego, do momentu gdy bodajże Clockwise nie zaczęli grać swoich rzeczy.
Nie mam nic przeciwko ich twórczości, ale pójść na TTS by słuchać numerów nie mających ze Seattle nic wspólnego, to słaba opcja. Jeden kawałek jeszcze można było przeboleć, ale nie więcej. Trzeba znać umiar.
2011-05-25 21:44
Co prawda ich kawałki były dobre, ale masz rację, swoje kawałki można grać na swoim koncercie a nie na takiej imprezie.
2011-05-30 13:44
Clockwise grał tylko jeden swój kawałek na TTS dwa lata temu bodajże Hope.Jeśli uznałeś , że grali swoje kawałki to oznacza nie znasz żadnych kapel z Seattle prócz wielkiej czwórki .Szkoda.Oprócz aic, pj i nirvany bylo w Seattle wiele kompletnie nieznanych kapel i dobrze, że ktoś gra ich covery .Po to jest TTS.
2012-03-26 18:41
Clockwise nie grało swoich rzeczy.Jak ktoś zna tylko Alice in chains , Pj i Nirvane i grunge mu sie kojarzy tylko z latami 90tymi to mógł rzeczywiście wziąć utwory My sister's Machine, Mudhoney, Gruntruck, Green River ,TAD i innych mniej znanych zespołów za ich własne.
2011-05-26 08:01
też postały w latach 90. I co uważacie je za muzę lat 90 XX czy obecnego syfu?
2011-05-28 16:46
no generalnie juz po TTS i bylo z****i... jestem nawet na zdjęciu na fali ;d polecam na przyszłe lata
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.