Opinie (1)

  • Byłem i chwalę :))

    Jak ktoś jest wrażliwy na klasyczną muzykę kameralną to ten koncert był dla niego naprawdę dużym przeżyciem. Szczególnie sekstet Dobrzyńskiego to fantastyczny utwór - taka mała symfonia - mała nie dotyczy kompozycji,

    Jak ktoś jest wrażliwy na klasyczną muzykę kameralną to ten koncert był dla niego naprawdę dużym przeżyciem. Szczególnie sekstet Dobrzyńskiego to fantastyczny utwór - taka mała symfonia - mała nie dotyczy kompozycji, tylko aparatu wykonawczego. Świetnie było z bliska oglądać grających tak świetnie muzyków, może Kulka już nie tak precyzyjny jak kiedyś ale przecież i tak wielka klasa, a muzycy Camerata Vistula wieeeelki szacun za wzajemne słuchanie i wspólną zespołową wrażliwość muzyczną. W bardziej dynamicznych momentach aż iskry sypały się spod smyczków! Kawałki Lipińskiego takie bardziej salonowe, koncentrujące się na wirtuozerii solisty (wiadomo to taki polski Paganini), ale muzyka Dobrzyńskiego mogła zadowolić najwybredniejszych fanów muzyki klasycznej (a tak precyzyjniej na styku klasycyzmu i romantyzmu).

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.