2010-10-14 01:22
Rozumiem, że ma to ( być może) podkreślić familiarne stosunki autora katalogu z Waldemarem Marszałkiem. Ale odrywanie nazwiska od imienia artysty, nawet w tych dziwnych czasach jest pewnego rodzaju deprecjacją dzieła,
Rozumiem, że ma to ( być może) podkreślić familiarne stosunki autora katalogu z Waldemarem Marszałkiem. Ale odrywanie nazwiska od imienia artysty, nawet w tych dziwnych czasach jest pewnego rodzaju deprecjacją dzieła, autora, a nawet publiczności. Odklejaniem szacunku dla sztuki prawdziwej.
Twórczością bohatera wernisażu interesuję się od dawna. I od dawna przygladam się jego delikatnym metamorfozom. Mam nawet jedną kolorową grafikę autora, którą obserwując przez 22 lata, nie poddaję arcymądrym analizom. Nie próbuję się domyślać czy to, co na obrazie jest odtrutką na banał, czy utrwaleniem w feerii barw jakiejś niepokojącej, dysharmonijnej czy, wręcz odwrotnie, radosnej chwili. Za każdym spojrzeniem cieszy mnie ta grafika i budzi do życia.
2010-10-27 01:39
nie zawsze, czasami artysta sam nie chce być na Pan. Pozdrawiam.
2010-10-15 12:49
owsiki tak maluja
2010-10-25 14:35
Z powodu braku czasu dzisiaj 25.10.2010.wybieram się na wystawę,
myślę że spełni ona moje oczekiwanie zwłaszcza że zabieram ze sobą
swoją 14 letnią córę Martę
2014-04-16 00:35
Prawdziwa sztuka ponieważ nigdy nie odgadniona tylko namalowana...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.