Opinie (1)

  • Nie polecam

    Poszliśmy z 3 latka. Zawiodłam się na całej linii, nie dlatego, ze spotkanie było połączeniem rytmiki, logorytmiki, zajęć muzycznych i angielskiego (czyli to, co dziecko ma w przedszkolu), ale dlatego, że Pani prowadząca

    Poszliśmy z 3 latka. Zawiodłam się na całej linii, nie dlatego, ze spotkanie było połączeniem rytmiki, logorytmiki, zajęć muzycznych i angielskiego (czyli to, co dziecko ma w przedszkolu), ale dlatego, że Pani prowadząca - Dorota - cały czas miała obrażoną minę, była nadąsana, sucho realizowała scenariusz, nie patrząc na to, co robią dzieci, tylko zerkając co chwilę na zegarek. Była ewidentnie znudzona. Gdy doszlo do mini bajki, żadne dziecko nie sluchalo Pani. Nie dziwię się, bo wcześniej dzieci bawiły sie balonami, grzechotkami, szmatkami, które Pani zabierała w zawrotnym tempie (jednej dziewczynce wyrawala z ręki). Gdy mama dziecka zwróciła Pani uwagę, ta stwierdziła: "life is brutal". Pani czytała treść bajki z kartki A4 bez zadnego zaangażowania. Warsztaty plastyczne, to we własnym zakresie narysowanie klawiatury pianina. Zawiodlam się. Strata pieniędzy, czasu. A szkoda, bo spodziewałam się po Filharmonii ciekawego spotkania, a spotkałam się z totalną klapą.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.