2019-05-31 15:36
To był by pierwszy raz, gdy nie byłbym w stanie dotrzeć jakoś na miejsce startu.
Mieszkam koło mety, więc zwykle dojeżdżałem na start.
Wejherowo, Kartuzy, Tczew są możliwe i już ćwiczyłem, ale Starogard
rozwiń...
To był by pierwszy raz, gdy nie byłbym w stanie dotrzeć jakoś na miejsce startu.
Mieszkam koło mety, więc zwykle dojeżdżałem na start.
Wejherowo, Kartuzy, Tczew są możliwe i już ćwiczyłem, ale Starogard
publicznym transportem tylko z noclegiem :-)
A jadąc bezpośrednio rowerem trzeba by wyruszyć przed świtem.
Wielki przejazd rozwija się szybciej, niż nasza ułomna cywilizacja ;-)
2019-05-31 18:56
da się. ruszając po świcie, jadąc Regio R90100 + R50773
2019-06-08 10:11
Doroczny przejazd rowerowy jest walnym zgromadzeniem ludzi związanych z jazdą rowerem, i powinien być okazją do dyskusji o rowerowych problemach organizacyjnych. Od lat zmienił się jednak w piknik, a osoby spoza miasta
Doroczny przejazd rowerowy jest walnym zgromadzeniem ludzi związanych z jazdą rowerem, i powinien być okazją do dyskusji o rowerowych problemach organizacyjnych. Od lat zmienił się jednak w piknik, a osoby spoza miasta chcące wziąć udział w dyskusji muszą zrezygnować z przejazdu bo odbywa się ona na początku, w jednym z miejsc kolidujących z trasą i czasem przejazdu. Ew dysputa powinna być na zakończenie, w miejscu wspólnego zgromadzenia.
Przewóz rowerzystów pociągiem SKM w kierunku Kartuz lub Kościerzyny. Gdańsk nie ma ciągle połączenia bezpośredniego z Kościerzyną, a właśnie tak niezgodnie z prawdą reklamuje to Kolej. Bezpośrednie połączenie ma Wrzeszcz a nie Gdańsk. Mieszkańcy Gdańska muszą dojechać do Wrzeszcza (rowerem, tramwajem, SKM), i tu czekać na przyjazd pociągu PKM z Gdyni, w sezonie już zapełnionego sześcioma dozwolonymi rowerami. I spodziewać się zakazu przewozu roweru. Wiele wagonów PKM ma sześć wieszaków na rower (zresztą ze skrajnie niewygodnym odchylanym ramieniem) i obok jest miejsce na zamontowanie kolejnych sześciu wieszaków. Od kilku lat te wieszaki nie są zamontowane, a Koleje nie potrafią się dogadać w tej sprawie z producentem wagonów. Dla mieszkańców SW części Gdańska (Siedlce, Morena, Brętowo) najwygodniej jest wsiadać na przystanku Gdańsk-Brętowo, miała to być chluba-wizytówka kompleksowego przyjaznego rozwiązania: tramwaj wjeżdża estakadą na peron PKM. Cóż, kiedy od lat pociągi do Kościerzynie zatrzymują się w Brętowie! To przykład niegospodarności którym powinna zająć się prokuratura.
Wprowadzenie obowiązku rezerwacji od roku skrajnie utrudniło życie rowerzystom: w sezonie trudno jest zaplanować wyjazd dwa dni wcześniej, a zupełnie nie da się przewidzieć godziny powrotu. W tej sytuacji rzekoma opłata za rezerwację a nie przewóz roweru, jest zwykłym haraczem i pretekstem dla obsługi PKM dla odmowy przewozu. CDN w następnym mailu
2019-06-08 10:12
Na dodatek PKM nie jest w stanie zrealizować planowanej (zmniejszanej zresztą) liczby kursów na tych kierunkach, i niektóre przejazdy realizuje nie PKM (poprawnie określa się to kuriozalnie jako SKM po torach PKM), ale
Na dodatek PKM nie jest w stanie zrealizować planowanej (zmniejszanej zresztą) liczby kursów na tych kierunkach, i niektóre przejazdy realizuje nie PKM (poprawnie określa się to kuriozalnie jako SKM po torach PKM), ale Regio, ze swoją własną (wyższą) taryfą.
Organizacja przewozów PKM jest przykładem, jak doskonałe technicznie rozwiązanie można zniszczyć nieprzyjazną organizacją!
Należy niezwłocznie wprowadzić podział: połowa kursów do Kościerzyny zaczyna się z Gdyni, a połowa z Gdańska Głównego. Argument, że jest to niemożliwe z powodu ślimaczącej się już od bodaj trzech lat przebudowy peronów 2 i 1 w Gdańsku jest nie do przyjęcia. Od czasu wprowadzenia pechowego przystanku końcowego SKM Gdańsk Śródmieście, na Głównym ciągle niewykorzystane stoją dwa dawne perony SKM. Odrębnym skandalem jest to, że szybka kolej metropolitalna (jakkolwiek ją zwać - skm, pkm) od wielu lat nie jeździ na południe od Gdańska: nie mówiąc o dawnych kursach SKM do Smętowa, Iławy Elbląga teraz nie ma połączeń ani do Tczewa ani nawet pobliskiego Pruszcza. Sytuacja jest tematem bardzo złośliwych ale niestety prawdziwych skeczy-przeróbek na Youtube.
Konieczne i technicznie proste jest podwojenie liczby wieszaków rowerowych nie czekając na dostawę nowego taboru. A także zmodyfikowanie sztywnej i nieżyciowej procedury rezerwacji rowerowej. Władze Gdańska z Oficerem Rowerowym wykazują skrajną nieskuteczność.
Tomasz Pluciński, UG
2019-06-10 17:11
czytamy cię
tej "rezerwacji" nie powinno być,ona ńic nie rezerwuje, nazwa jest klamstwem
2019-06-08 10:15
Oczywiście komputerowa omyłka, powinno być:
Cóż, kiedy od lat pociągi do KościerzyNY NIE zatrzymują się w Brętowie! To przykład niegospodarności którym powinna zająć się prokuratura.
2019-06-09 10:25
Pozdrawiam Pana serdecznie
2019-06-09 16:18
Czekaliśmy w Gdyni przy ORP Błyskawicy i peleton się nie zjawił. O 13.00 pojechaliśmy pojeździć sobie w lesie. Nikt nawet nie poinformował o zmianie trasy czy programu. Bardzo słabe to było
2019-06-10 07:06
ścieżki i lasy są od jeżdżenia rowerem a nie główne ulice!
2019-06-10 07:05
a nie cały Gdańsk blokować kołki!
Gdańsk ma 600 km ścieżek rowerowych, lasy a głąby jadą główną arterią trójmiasta?!
kto w ogóle wyraził zgodę na to?!
żeby Wam kierowcy regularnie drogi zajeżdżali i piesi regularnie ścieżki rowerowe blokowali za to piekło, które mi wczoraj zgotowaliście dranie jedne!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.