2014-05-17 10:11
Szkoda tylko, ze wystawcy to nie milosnicy roslin a po czesci oszusci, ktorym zalezy tylko na kasie. Bylam wczoraj, same zapewnienia jak to piekne roslinki zimuja w ogrodach, nie dawalam sie nabrac. Jednak urzekla mnie
Szkoda tylko, ze wystawcy to nie milosnicy roslin a po czesci oszusci, ktorym zalezy tylko na kasie. Bylam wczoraj, same zapewnienia jak to piekne roslinki zimuja w ogrodach, nie dawalam sie nabrac. Jednak urzekla mnie uroda Tibouchiny, pani sprzedajaca mowila, zeby okryc w ogrodzie na zime, super 75zl za rosline, ktora bylaby do wyrzucenia po pierwszych przymrozkach, wszystkie zrodla podaja ze nadaje sie do ogrodow zimowych. Pozdrowienia dla tej Pani.
Wyglada na to, ze najlepiej chodzic z tabletem i czytac o kazdej zakupionej roslinie.
Istota takiej wystawy traci sens, dla mnie warto bylo tam jechac, po inne rosliny niz te sprzedawane w hipermarketach, smutne to, bo pomysl super.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.