Wizyta starszej Pani Opinie o spektaklu

Wizyta starszej Pani

Opinie (11)

  • opinia

    dobrze a le za krótko

    • 0 0

  • ŚWIETNE ALE...

    niestety czasami zapominano tekstu-a szkoda; przedstawienie świetne, aktorzy również, Jednak takie nawiązanie "na siłę" do teraźniejszości poprzez kupienie Vectry na przykład (a moze lepszy byłby Mercedes-ponadczasowy

    niestety czasami zapominano tekstu-a szkoda; przedstawienie świetne, aktorzy również, Jednak takie nawiązanie "na siłę" do teraźniejszości poprzez kupienie Vectry na przykład (a moze lepszy byłby Mercedes-ponadczasowy przynamniej) według mnie, nie było potrzebne, chociażby dla faktu utraty wartosci owego miliarda (myślę że prawdziwa milionerka w dzisiejszych czasach miałaby tych miliardów więcej niż 3), ALE POZA TYM BADZ MI SIĘ PODOBAŁO :-)

    • 0 0

  • Bardzo porządny teatr

    Właśnie wróciłam z przedstawienia i muszę stwierdzić, że Teatr Miejski mnie zaskoczył. Nie byłam w nim parę lat, bo zawsze sądziłam, że jest to kiepska scena. Na "Wizytę.." poszłam ze względu na dawno nie widzianą

    Właśnie wróciłam z przedstawienia i muszę stwierdzić, że Teatr Miejski mnie zaskoczył. Nie byłam w nim parę lat, bo zawsze sądziłam, że jest to kiepska scena. Na "Wizytę.." poszłam ze względu na dawno nie widzianą Winiarską. Spektakl da się oglądać nie tylko ze względu nia nią, Iżyłowski jest bardzo dobry, jak zresztą zazwyczaj (zawsze zdumiewała mnie jego obecność wśród tych wszystkich towarzyszących mu od lat miernot teatralnych). Reżyseria porządna, scenografia, kostiumy też, aczkolwiek welon jest zdecydowanie nietrafiony, a już szczególnie fatalnie prezentuje się ta czarna obręcz, na której jest umocowany. Czy jest drobiazgowością czepianie się obuwia? Bo chyba jednak nie jest w zwyczaju, aby panna młoda cała na biało miała na sobie czarne buty.
    Ale może o aktorach jeszcze: Winiarska świetna, doskonale się prezentująca, o Iżyłowskim było; znakomita jest też rola aktora grającego burmistrza. I to są trzy kreacje, które warto wspomnieć. Szkoda, że rola nauczyciela wypadła mało wyraziście, bo tekst daje ogromne możliwości.
    Początek sztuki rzeczywiście cokolwiek bełkotliwy, zbyt dużo niepotrzebnych pokrzykiwań i podnoszenia głosu.
    Natomiast Wagner w połaczeniu z agresywnie zagranym policjantem stwarza nową przestrzeń interpretacyjną - uważam to za trafne.
    Iśc na to trzeba i to czym prędzej, bo nie wiadomo, jak długo będą tę sztukę grali. A warto!!

    • 0 0

  • Pavulon

    Wielkie podziękowania kieruje w strone Pana Stefana Iżyłowskiego dzięki którego wspaniałej kreacji aktorskiej mogłem wczuć się w postać Alfreda . Może ze względu na sympatie do tej postaci lub poprzez mój charakter

    Wielkie podziękowania kieruje w strone Pana Stefana Iżyłowskiego dzięki którego wspaniałej kreacji aktorskiej mogłem wczuć się w postać Alfreda . Może ze względu na sympatie do tej postaci lub poprzez mój charakter przez cały spektakl miałem nadzieje że jego dosyć patowa sytuacja ulegnie za sprawą jakiejś Deus Ex machiny zmianie . Serdecznie polecam to przedstawienie !

    • 0 0

  • Do powtorki z historii

    Nie jestem ani aktorem ani aktorka Teatru Miejskiego

    • 0 0

  • mistrz i marni naśladowcy

    Durrenmatta uwielbiam i mogłabym sie nim zachłysnąć, a 'Wizyta starszej pani' była jedną z pierwszych jego sztuk, która wpadła w moje ręce - Durrenmatt jest nieoceniony - groteska, przerażający śmiech, lustro, w którym

    Durrenmatta uwielbiam i mogłabym sie nim zachłysnąć, a 'Wizyta starszej pani' była jedną z pierwszych jego sztuk, która wpadła w moje ręce - Durrenmatt jest nieoceniony - groteska, przerażający śmiech, lustro, w którym odbija się rzeczywistość - tymi narzędziami posługuje się, gdy kreuje swoją wizję świata - oglądałam spektakl w Teatrze Telewizji z Krystyną Jandą - obsada wydawałoby się znakomita, ale samo przedstawienie znudziło mnie na amen - mój Durrenmatt mnie znudził - byłam przerażona - liczę, że panu Jackowi Bunschowi uda się pokazać tę historię w równie niesamowity sposób, jak robi to Friedrich...wielka konfrontacja w połowie lutego - trzymam kciuka i już się cieszę na spektakl

    • 0 0

  • Wizyta Starszej Pani

    Mieszkam w Lublinie, jestem publicznoscia urodzona w teatrze; nie widzialam spektaklu w Gdyni, ale sztuke bardzo cenie i tak sobie czytam recenzje...moge tylko dodac jedno-jesli ktos widzial wielka Krystyne Jande w wersji TV...to juz nic gorszego zdarzyc sie nie moglo...a to, ze spektakl jest wznawiany -to dobrze, tak jak Tartuffe...

    • 0 0

  • Panie Arkadiuszu!!!

    Błagam. Take recenzje są okropne. Na przyszłość przed napisaniem czegoś takiego, proszę stanąć na scenie i spróbować własnych sił. Zobaszuy pan oczym pan pisze.
    Łatwo jest wylać żółć na klawiaturę, trudniej samemu coś upokazać.
    POzdrawiam. Marcin
    ps. i nie jestem aktorem Teatru Miejskiego

    • 0 0

  • KATASTROFALNA RAMOTA

    Wizyta starszej pani zestarzała się straszlwie, a debiutujący w Gdyni nowy dyrektor postarzył ją do rozmiarów ramoty nie do zniesienia! Przedstawienie dokładnie o niczym! Przytłoczone jeszcze muzyką Wagnera, która,

    Wizyta starszej pani zestarzała się straszlwie, a debiutujący w Gdyni nowy dyrektor postarzył ją do rozmiarów ramoty nie do zniesienia! Przedstawienie dokładnie o niczym! Przytłoczone jeszcze muzyką Wagnera, która, między innymi, umiejscawia sztukę w bardzo konkretnym kontekście, co ją postarza do granic możliwości. Ciężkie, nijakie przedstawienie z nijaką, kiedyś wielką Haliną Winiarską w XIX wiecznej sukni... S.Iżyłowski świetny, ale tak do bólu dramatyczny, że prawie śmieszny. Za to pozostała część zespołu tragicznie nijaka. Pierwsze dziesięć minut dialogów jest tak bełkotliwe, że mimo wysiłku niewiele można zrozumieć. Panowie! Dykcje ćwiczyć! I emisję!!!

    • 0 0

  • Powtorka z historii....

    Spektakl znakomity. Szkoda tylko, ze nowy Pan Dyrektor powiela bledy bylej Pani Dyrektor zatrudniajac aktorki nie ze swojego zespolu. a sa znakomite.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.