Opinie (4) 3 zablokowane

  • godny nasladowania (2)

    Prowadzony przez niego tryb życia naznaczony był między innymi przez narkotyki (głównie heroinę), a ponieważ zdominowały one jego życie, dochodziło do wielu spięć między nim a zespołem. Pierwsze kontakty z narkotykami

    Prowadzony przez niego tryb życia naznaczony był między innymi przez narkotyki (głównie heroinę), a ponieważ zdominowały one jego życie, dochodziło do wielu spięć między nim a zespołem. Pierwsze kontakty z narkotykami szacowane są na koniec lat 70. Prowadził życie outsidera, często opuszczał próby nagrań i nie przychodził na własne koncerty.

    Pomimo narastających problemów zdrowotnych Riedla, jego współpraca z zespołem trwała do momentu, kiedy wyniszczony narkotykami został zmuszony do kolejnego leczenia detoksykacyjnego (w 1994), które jednak nie dało rezultatu. Riedel kilka razy wcześniej przechodził takie leczenia, jednak za każdym razem wracał do brania narkotyków. Mimo tego jawnie ostrzegał przed eksperymentowaniem z narkotykami i innymi używkami.

    Po ostatniej kuracji antynarkotykowej zespół postanowił umieścić Riedla z dala od znajomych i domu. W kwietniu i maju 1994 artysta przebywał w Wodzisławiu Śląskim, gdzie jednak czuł się nieswojo, zapadł m.in. na amnezję. Po jakimś czasie znowu wrócił do brania.
    W maju 1994 został tymczasowo usunięty z grupy. Jako przyczynę członkowie zespołu w jednym z wywiadów radiowych podali niemożność dalszej współpracy i ciągłego dostosowywania występów do niedomagającego Riedla. Zespół zawiesił swojego lidera, gdy ten przebywał w szpitalu (od 13 lipca). Zmarł nie będąc już członkiem zespołu Dżem.

    • 0 1

    • Życie to nie wikipedia

      • 0 1

    • Akurat jeżeli chodzi

      o przekaz artystyczny, to kompletnie nie ma znaczenia, kto ile razy chodzi do ubikacji. Był Taki Ktoś, kto sam mówił, że nie przyszedł do tych, którzy się dobrze mają.

      • 0 0

  • Człowiek w pełnej odsłonie,

    bo co prawda słaby wobec uzależnień, ale wielki w przekazie. Być może jeden z tych co widzieli więcej i to ich dobijało. Takie przeciwieństwo "grubej skóry". Pięknie śpiewał. W życiu piękne są tylko chwile - ktoś zaprzeczy? Nawet dostojny miliarder - nie.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.