2024-08-21 18:00
Mężczyźni ubrani w kabaretki, potrącona przez samochód zakonnica na pasach. To tylko część atrakcji jakimi uraczono licznie zebraną widownię. Spektakl w duchu naszych czasów. Zabrakło tylko kobiety z brodą i kogoś z
Mężczyźni ubrani w kabaretki, potrącona przez samochód zakonnica na pasach. To tylko część atrakcji jakimi uraczono licznie zebraną widownię. Spektakl w duchu naszych czasów. Zabrakło tylko kobiety z brodą i kogoś z czarną karnacją. Jeżeli ktoś wie co autorzy mieli na myśli tworząc to ,,dzieło" to gratuluję wyobraźni. Grę aktorską pominę milczeniem, grając w tym czymś, sami wyrządzili sobie krzywdę.
Jeżeli ktoś jest masochistą, to gorąco polecam. Normalsi omijajcie z daleka.
2024-08-20 00:27
Jestem pod ogromnym wrażeniem talentu wokalnego naszych artystów,stroje , scenografia były "na bogato". Natomiast spektakl przeciągnięty o dużo za dużo jak dla mnie, treść się rozmywała szczególnie w drugiej połowie.Generalnie aktorzy stanęli na wysokości zadania śpiewali , tańczyli ,ale spektakl nie porwał
2024-08-19 21:05
Nie polecam - z przykrością, bo jestem fanem tego teatru...
2024-08-18 14:15
Spektakl, który miał swoją premierę w amfiteatrze w Pruszczu Gdańskim przyciągnął niesamowite tłumy spragnione kontaktu ze sztuką. Sztuki zabrakło. Ten pociąg wykoleił się nim wjechał na peron. Uwielbiam Teatr Wybrzeże i z żalem stwierdzam, że tym razem świetnemu skądinąd Pawłowi Aignerowi kompletnie nie wyszło.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.