Żółta łódź podwodna Opinie o spektaklu

Żółta łódź podwodna

Opinie (17) 4 zablokowane

  • Nie polecam

    Odnoszę wrażenie, że widza traktuję się jak osobę, której trzeba wszystko dosadnie wyjaśnić, bo inaczej nie zrozumie. A żeby rozśmieszyć używać żartów typu: - dała mu zupy - co d*py? Po 30 minutach zastanawiałam się, czy nie opuścić tego spektaklu. Zostałam do końca, nie było warto.

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Statek w butelce. O "Żółtej łodzi podwodnej" Teatru Miejskiego

    Szkoda. Czasu

    Panie Szanowny Babicki.
    A weź się Pan za jakąś inną uczciwą robotę! Na dużo wyższym poziomie robiliśmy przedstawienia w szkolnym kółku teatralnym i bez zadyszki. ..

    • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Statek w butelce. O "Żółtej łodzi podwodnej" Teatru Miejskiego

    Nie rozgryzie się tej historii

    bez skręta, SLD i kokainy.

    • 0 0

  • Fajna sztuka, brawo!

    Żółta łódź podwodna
    Kto nie lubi muzyki The Beatles? Teatr Muzyczny w Gdyni daje nam właśnie możliwość posłuchania tej muzyki w nowej aranżacji. Adaptacja sceniczna historii życia sławnego zespołu stworzona przez

    Żółta łódź podwodna
    Kto nie lubi muzyki The Beatles? Teatr Muzyczny w Gdyni daje nam właśnie możliwość posłuchania tej muzyki w nowej aranżacji. Adaptacja sceniczna historii życia sławnego zespołu stworzona przez Pawła Huella wydaje się bardzo udana. Koleje losu sławnego zespołu są widziane oczami dwóch pensjonariuszek domu opieki: Polly (Dorota Lulka) i Molly (Elżbieta Mrozińska), niegdyś fanek zespołu, które wspominają trasy koncertowe, przygody i fascynacje erotyczne. Jak przełożyć na przekaz teatralny historię The Beatles? Jak pokazać skomplikowane przyjaźnie, sukcesy i rozpad zespołu, wreszcie spróbować wyjaśnić jedno z największych morderstw Johna Lennona i do tego nie zanudzić publiczności? Reżyser Krzysztof Babicki stworzył konwencję teatru w teatrze. Jeszcze przed rozpoczęciem spektaklu widzimy Lennona przymierzającego okulary, erotyczną Yoko malującą kreskę pod okiem stylizującą się na Azjatkę, McCartneya przymierzającego peruki. Widzowie zostają wciągnięci w swoistą grę. Scena pod pokładem Daru Pomorza staje się raz pokojem hotelowym, w którym kochają się Yoko i John, raz pokojem domu opieki. A wszystkiemu towarzyszy muzyka The Beatles. Nie może zabraknąć mordercy Davida Chapmana i wścibskiego dziennikarza (Dariusz Szymanik). Świetną rolę zagrała Monika Babicka oddając cały erotyzm postaci Yoko, podobnie Szymon Sędrowski jako legendarny John. Zdziwaczałą Polly w humorem odtwarza Dorota Lulka. Wszystko opowiedziane lekko i z przymrużeniem oka, okraszone muzyką The Beatles stwarza możliwość doskonałej zabawy.
    Dorota Trela

    • 0 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Statek w butelce. O "Żółtej łodzi podwodnej" Teatru Miejskiego

    Chała

    Byłem, niestety widziałem. Wskazówka na zegarku poruszała się w żółwim tempie, pojedyncze osoby na widowni z rzadka reagowały nerwowym śmiechem na żenujące żarty starszych gruppies. Uciec nie było jak, bo trap prowadzący

    Byłem, niestety widziałem. Wskazówka na zegarku poruszała się w żółwim tempie, pojedyncze osoby na widowni z rzadka reagowały nerwowym śmiechem na żenujące żarty starszych gruppies. Uciec nie było jak, bo trap prowadzący na pokład był w środku sceny, a przerwy brak. Chwalić Pana to tylko półtorej godziny, a po wyjściu jest gdzie pójść na spacer i odreagować to wydarzenie.

    • 3 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Statek w butelce. O "Żółtej łodzi podwodnej" Teatru Miejskiego

    Krzesła

    Czy Teatr im. Gombrowicza mógłby zainwestować w nowe krzesła, obecne strasznie niewygodne krzesła uniemożliwiają przyjemne oglądanie spektaklu.

    • 6 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Statek w butelce. O "Żółtej łodzi podwodnej" Teatru Miejskiego

    Muzyka niesamowita.

    • 7 1

  • Dlaczego tak drogo

    Czy bilety muszą być takie drogie? Dla emeryta i rencisty cena nie do przeskoczenia!
    A może z finansów miasta udało by się uzyskać jakieś dofinansowanie?

    • 4 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Statek w butelce. O "Żółtej łodzi podwodnej" Teatru Miejskiego

    Ten recenzent to malkontent

    A ja bylam dzis (wtorek) dzieki zaproszeniu od radia Gdansk i baaardzo mi sie podobalo. Byc moze ze zadaniem recenzenta jest szukac jakiejs dziury i sie czepiac. Ale mi - choc nie jestem zbyt wyrobiona - zdaje sie ze nie

    A ja bylam dzis (wtorek) dzieki zaproszeniu od radia Gdansk i baaardzo mi sie podobalo. Byc moze ze zadaniem recenzenta jest szukac jakiejs dziury i sie czepiac. Ale mi - choc nie jestem zbyt wyrobiona - zdaje sie ze nie ma czego krytykowac. Sztuka byla ciekawa i dowcipna dzieki pomyslowi z dwoma podstarzalymi fankami. Bylo sporo dobrych dialogow. Aktorzy grali dobrze. Scenografia (wnetrze zaglowca) najdoskonalsza z mozliwych. Czego wiecej wymagac? Wiecej usmiechu i radosci z zycia szanowni redaktorzy! :)

    • 14 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Statek w butelce. O "Żółtej łodzi podwodnej" Teatru Miejskiego

    Zabójca

    Pan Piotr Michalski rewelacyjny!!! Brawo!!!

    • 12 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.