2010-07-17 01:04
czad
2010-07-13 23:39
to jest na wakacjach a w pracy to się pracuje
2010-07-13 23:21
Pierwszy raz obslugę akustyczną prowadzi firma z zewnątrz. Jakies układziki. Miało być super i przyjemnie a tu klapa!
2010-07-17 22:04
Zapraszam za mikser Panie " doinformowany " i może wtedy, pogadamy i wyrazisz opinię ???
2010-07-12 12:34
wymieńcie dźwiękowców. Masakra! Wstyd i szkoda pracy całego zespołu. (Brawa i podziękowania dla aktorów).
2010-07-17 22:07
a jakie ma Pani zastrzeżenia co do dźwięku konkretnie , bo jakoś nic oprócz nienawiści nie widzę ???
2010-07-18 14:18
1.zaniki dźwięku (aktor pojawia się na planie, wypowiada kwestię - jest słyszalna, ale następna już nie), 2.fatalna barwa (przed spektaklem sprawdzane są mikrofony, co z tego potem zostaje?), 3.sprzężenia, 4.słychać
1.zaniki dźwięku (aktor pojawia się na planie, wypowiada kwestię - jest słyszalna, ale następna już nie), 2.fatalna barwa (przed spektaklem sprawdzane są mikrofony, co z tego potem zostaje?), 3.sprzężenia, 4.słychać aktorów po zejściu z planu, 5. piątek, 16 lipca - całkowity brak kontroli nad sprzętem. Przedstawienie, to nie czas na eksperymenty. Trzeba wyeliminować błędy. Dość nie-na-miejscu wymówek.
2010-07-18 22:12
z powyższej wypowiedzi wynika, że jej autorem prawdopodobnie jest osoba biorąca udział w przedstawieniu.
Czy trgo typu problemy nie powinny być rozwiązywane wewnątrz Teatru ? Jaki sens ma wywlekanie tego na
z powyższej wypowiedzi wynika, że jej autorem prawdopodobnie jest osoba biorąca udział w przedstawieniu.
Czy trgo typu problemy nie powinny być rozwiązywane wewnątrz Teatru ? Jaki sens ma wywlekanie tego na zewnętrzne fora ?
Jako widza nie interesują mnie wzajemne relacje aktor-akustyk itp. Od rozwiązywania pewnych problemów są przecież próby techniczne, na których powinno być dość czasu na ogarnięcie wyżej wymienionych kwestii
2010-07-18 22:25
próby rozstrzygnięcia w/w problemów na wewnętrznych forach nie przynosiły rezultatów. Ważne, żeby działało
2010-07-18 11:57
taka prawda
2010-07-09 23:41
dopisała publiczność i pogoda, ale organizacyjnie- klapa. Beznadziejna informacja o usytuowaniu sceny. Bardzo niewygodne siedzenia, 'bywalcy' wiedzieli, że należy zabrać koc na twarda ławkę.
Pomimo niedogodności- polecam!!!
2009-08-07 15:23
Spektakl był nawet ciekawy, ale aż "cudownym" bym go nie nazwała. Trochę mnie rozczarował po tych wszystkich pochwałach. Dużo większe wrażenie zrobiło na mnie "Fame".
2009-08-03 10:07
Na jakieś 20 minut przed spektaklem zaczynają wpuszczać(przynajmniej na Zorbę w sobotę tak było), a kolejka wchodzących sięga daleko za molo.
2009-08-03 08:21
czyli trzeba byc duzo szybciej zeby kupic bilet i zajac jakies rozsadne miejsce nie na schodach?
2009-08-02 23:48
Bylem dzisiaj i mam dokładnie takie samo zdanie: spektakl raczej ze średniej półki, niczym specjalnym się nie wyróżnia spośród setek innych.
Ponadto organizacyjna klapa polegająca na sprzedaży większej liczby biletów, niż jest dostępnych miejsc.
2009-08-02 21:21
Nie podoba mi się ilość ludzi na trybunkach. Trochę przesadzona w stosunku do ilości miejsc. Ja rozumiem, że każda osoba to 40 zł i jak się sprzeda 100 biletów więcej to przychód wzrasta o 4000 zł.Ale żeby siedzieć na schodach? Nie tędy droga. Smutne to, bo za 40 zł należy się odrobina wygody.
2011-06-17 00:15
tak może pisać tylko ktoś kto myśli o wygodzie ciała a nie o przeżyciach duchowych,swoje pierwsze przedstawienie oglądałam siedząc na drewnianych krzesełkach w domu kultury- to było coś pięknego Ania z zielonego wzgórza
tak może pisać tylko ktoś kto myśli o wygodzie ciała a nie o przeżyciach duchowych,swoje pierwsze przedstawienie oglądałam siedząc na drewnianych krzesełkach w domu kultury- to było coś pięknego Ania z zielonego wzgórza - to Gdyński teatr przyjechał do małego Pucka,to było wieki temu ,a ja pokochałam teatr......pierwszy raz Skrzypka na dachu - oglądałam siedząc na schodach i nigdy tego nie zapomnę,to znowu bylo wielkie coś,,dziś wróciłam właśnie z Grace - i znów nie siedziałam na fotelach,tylko na dostawionych krzesełkach - jestem zachwycona przedstawieniem i grą młodych i nietylko... aktorówNie ważne jak sie siedzi,ale co się ogląda i jak czuje
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.