COMA Opinie o imprezie

COMA

Opinie (39)

  • No nareszcie!

    Super oczywiscie bede,coma to jest chyba jedyny polski zespol ktory nie gra KUPY,naprawde fajnie graja,jestem ich fanem od niedawna,na ostatnim koncercie urzekla mnie ich muza yeah!na pewno lepsze to niz jakies smierdzace techno:/

    • 0 0

  • http://www.normalsi.pl/index1.php?pages=koncerty&o=143
    zagrają...

    • 0 0

  • muzyka i koncerty spoko...ale max za 20zł

    • 0 0

  • !!!

    a ja juz mam bilet;)

    • 0 0

  • bilety

    nie chodze na koncert ponizej 35zł

    • 0 0

  • Kwestia ceny

    Jest za drogo. Cena powinna się kształtować na poziomie 20 zł. Ktoś wspomniał, że przy narzekaniu na ceny lub może zbyt niskich cenach nie rozwinie się scena muzyczna. Myślę, że ważne jest uchwycenie optimum cenowego a

    Jest za drogo. Cena powinna się kształtować na poziomie 20 zł. Ktoś wspomniał, że przy narzekaniu na ceny lub może zbyt niskich cenach nie rozwinie się scena muzyczna. Myślę, że ważne jest uchwycenie optimum cenowego a te wynika z analiz ekonomicznych, które mówią ile przeciętny obywatel pracujący zawodowo może wydać na rozrywkę ? a z tego ile na koncert ? Taka analiza dotyczy także uczniów szkół średnich oraz studentów oczywiście dla nich ten poziom będzie inny. Przykład: skoro zarabiam 2 000 zł netto miesięcznie, mam na utrzymaniu dwoje dzieci i spłacam kredyt za mieszkanie na koncerty miesięcznie mogę wydać 100 zł, i to tylko dlatego, że jest to moja jedyna forma obcowania ze sztuką. U innych osób ten limit jes pewno niższy bo dochodzi np. pójście do kina, teatru czy agencji. Tak więc jeżeli pójdę na koncert do Parlamentu i zapłacę 30 zł za koncert i 70 za piwo (7 zł x 10 piw) to zużyję swój budzet miesięczny na rozrywkę. Natomiast jeżeli pójdę do Anawy w Gdyni i zapłacę za bilet 8 zł i 30 za piwo (3 zł x 10 piw) to okazuje się, że pojawię się tam 2,5 raza więcej niż w Parlamęcie na drogim koncercie. W ten właśnie sposób drodzy pazerni muzycy komercyjni rozwija się undergrandowa scena muzyczna. Dlaczego tamci muzycy mogą się utrzymywać robiąc to co lubią, dobrze się bawiąc i zarabiając tyle co ich słuchacze a wy chcąc się konsumować kawior i jeżdzić dwoma samochodami musicie liczyć na słuchaczy o zarobkach na miarę waszych marzeń a tych jest mało a więc i scena się nie rozwinie. Ładowanie dużego strumienia pieniędzy nigdy nie przekłada się na proporcjonalny rozwój czy wzrost dotowanego przedsięwzięcia, większość jest przetracana. Dlatego np. kran z wodą nie ma średnicy dłoni a dotacje ładowane dla byłego NRD krajów Afryki czy nawet Polski nie uczyniły z tych krajów ekonomicznych gigantów. Jeżeli ja np. w swoim zakładzie produkuję prąd elektryczny to także bym chciał żeby byłm on sprzedawany po wyższej cenie a argumentowałbym to bałamutnie że inaczej nigdy nie będzie on dostarczany niezawodnie, lub że przy niższej cenie jego produkcja będzie szkodliwa dla środowiska. Ale przecież nie musicie w to wierzyć, co i ja też czynię.

    • 0 0

  • Jeszcze co do wygórowanych cen

    Można było w tym wypadku wprowadzić cenę 20 zł dla tych, którzy kupią bilet z dużym wyprzedzeniem np. na 10 dni przed koncertem potem następna cena w przedsprzedaży mogła już wynosić 30 zł i 35 zł na samym koncercie. Wtedy i zwykły proletariat mógłby uczestniczyć w życiu kulturalnym społeczeństwa.

    • 0 0

  • No to jeszcze o cenach

    Dzisiaj gra w Uchu Closterkeller, Naamah, Via Alia. Cena w przedsprzedaży 23 zł a w dniu koncertu 28 zł a najtańsze piwo w Uchu 5 zł. I co można taniej ?
    A przecież Closterkeller nie jest kapelą nie znaną. I w tym

    Dzisiaj gra w Uchu Closterkeller, Naamah, Via Alia. Cena w przedsprzedaży 23 zł a w dniu koncertu 28 zł a najtańsze piwo w Uchu 5 zł. I co można taniej ?
    A przecież Closterkeller nie jest kapelą nie znaną. I w tym przypadku gromada przypuszczam około 50 osób (muzycy i techniczni) da radę się utrzymać, rozwijać i wzbogacać otoczenie swoją sztuką a 5 krotnie mniejsza grupa z Coma (przypuszczam, że 10 sób muzycy i techniczni) muszą dostać więcej. To samo z klubem, w Uchu nie mogą pomieścić 1000 osób czym chwali się Parlament a zatem i mniej zarobią na biletach i piwie a mimo to piwo można już kupić za 5 zł. Pewnie Closterkeller gdyby planował koncert w Parlamencie to przy tak dużej pojemności klubu a zatem i przypuszczalnie większej liczbie słuchaczy skalkulowałby cenę o kilka zł niżej i tak otrzymując w sumie tyle samo od większej liczby osób. Ale czy wypada robić koncert w klubie gdzie piwo jest drogie i narażać swoich fanów na większe koszty ? To tak jakbym zapraszał do siebie gości na imprezę na godzinę 22 wiedząc, że prawdopodobnie o tej porze dost ną na dzielni w mordę. Po prostu nie wypada w trosce o reputację.

    • 0 0

  • Do emauela

    To nie chlej 10 piw na koncercie i będzie spoko. Po co płacić 30 zł za koncert ,z którego nic się nie będzie pamiętać? Sam zorganizuj koncert to zobaczysz, jakie to jest łatwe...

    • 0 0

  • etam

    coma to shit

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.