2018-02-21 16:01
Trzeba bylo przynosić wlasne sluchawki. Wielu filozofów i socjologow pracuje w tym. Fajni studenci. Pomagali kobiecie 50 +. Byly tez tam tuzy coll Center jak we wszystkich branzach. Podkopujemy gościa..
2018-02-21 09:04
Myślę że aktorzy trafili w punkt. Jasny przekaz. Jasno wszystko określone. Sztuka dość statyczna poza podróżnikiem, jedną osobą która była najbardziej energetyczna ze wszystkich, dzięki czemu nie było wszystko grane na
Myślę że aktorzy trafili w punkt. Jasny przekaz. Jasno wszystko określone. Sztuka dość statyczna poza podróżnikiem, jedną osobą która była najbardziej energetyczna ze wszystkich, dzięki czemu nie było wszystko grane na jedna nutę. Postać głównego bohatera siedzącego na krześle całkiem fajna. Jedyny minus to gra kobiet bo mówiły czasem za cicho i jedna trochę jak by recytowała. Chętnie bym poszła jeszcze raz. Bardzo się zdziwiłam że tam graja sami amatorzy. Jak tak jest naprawdę to wielkie gratulacje, gdyż byłam na niejednych "profesjonalistach" którzy zostają w tyle za tą czwórką
2018-02-21 10:10
Ale reżyser to chyba zawodowiec? Chociaż nigdzie nie mogę znaleźć informacji o jego wykształceniu czy doświadczeniu artystycznym.
2018-02-21 15:31
Reżyser też amator - aż się wierzyć nie chce! Byłam na ich kilku przedstawieniach i uważam, że są świetni!!!
2018-02-21 10:16
Gdyby ludzie nie hałasowali, nie wchodzili w trakcie i nie pukali do drzwi(!!!!) i faktycznie wyłączyli telefony (kilka wibracji....), to by Pani wszystko słyszała. Menadżerka nie recytowała, taką miała rolę ;) Przecież była gra gestów i mimiki ;-) Drobny szczegół, a jak zmienia postać rzeczy... ;)
2018-02-21 14:09
Widać byłyśmy na innych przedstawieniach. Zdecydowanie nie było słychać - porównując do mężczyzn którzy widać że się sobą (rolą) bawili. Postać o której mówię siedziała na kanapie i na samym początku nie słuchała Piotra tylko mówiła z automatu. Potem się rozkręciło, podobnie z szefową na samym początku sceny.
2018-02-21 11:01
Mam wrażenie że łukasza ( autor ,,recenzji" ) nie było na tym spektakl. Kolejny raz pisana od szablonu.
2018-02-21 14:29
a ja się zgadzam z tą recenzją - nie ma wątpliwości że był i że siedział w pierwszych rzędach ;)
2018-02-21 11:44
I co więcej bardzo trafnie opisał tę jednoaktówkę. Nie zdradził fabuły a zwrócił uwagę na jej sens. Everyman - to jest to.
2018-02-21 10:47
A na marginesie to bez względu na infolinie to ludzie TOTALNIE NIEKOMPETENTNI z wrytymi w głowę regułkami nie słuchający co się do nich mówi..... A później są narzekania że to ludzie dzwoniący są opryskliwi agresywni i
A na marginesie to bez względu na infolinie to ludzie TOTALNIE NIEKOMPETENTNI z wrytymi w głowę regułkami nie słuchający co się do nich mówi..... A później są narzekania że to ludzie dzwoniący są opryskliwi agresywni i wulgarni. Bo jak można być cierpliwym i miłym jak dzwoniąc z prośbą o pomoc trzeba przebrnąć przez 10 min. "lokowanie produktu" przez automat....a konsultant zamiast rozwiązać problem to go pogłębia i stosuje najprostszy sposób..."spychoterapie" Nie dziękuje...nie korzystam z infolinii.....:) Oczywiście abstrahując do sztuki to chyba nie chce doświadczyć tego w teatrze co na codzie jest nam zapodawane:)
2018-02-21 14:08
call center jest tu tylko jako przykład bezcelowej i bezsensownej pracy i alegoria wypalającej mózg rutyny i dobijającej nudy
2018-02-21 11:43
2018-02-21 11:42
A sztuka jest uniwersalna, Call Center to tylko jedno z miejsc, gdzie człowiek może się wyalienować.
2018-02-21 11:12
z ludźmi tak samo, jak byś chciał, aby rozmawiano z Tobą. Jeśli jesteś wulgarnym i opryskliwym chamem, to czego oczekujesz z drugiej strony? Że ktoś Ci będzie życzył zdrowia i miłego dnia?
2018-02-21 11:03
Dziękuję za tak pozytywne przyjęcie, wspaniale się grało dla takiej wdzięcznej publiczności. Romek Włodkowski jest świetnym reżyserem, mam nadzieję na jeszcze niejeden spektakl pod jego przewodnictwem, i w towarzystwie tych aktorów!
2018-02-21 10:35
Jeżeli na drzwiach wisi karteczka "nie przeszkadzać, trwa seans", to znaczy, że NIE NALEŻY PRZESZKADZAĆ, a takie nerwowe stukanie niestety niesie się po całej sali i rozprasza nie tylko widownię, ale i aktorów. Już nie wspomnę o późniejszym przebijaniu się przez oglądających. Czyżby pierwszy raz na seansie?
2018-02-21 10:32
Swoją drogą to rozumiem jeszcze kobiety że mogą pracować w takim miejscu, ale dla faceta to praca jak męska pielęgniarka.
Mały trick: jak ktoś nie chce żeby ich nękali telemarketerze to na początku rozmowy warto powiedzieć "Nie zgadzam się na nagrywanie rozmowy". Czarodziejskie zaklęcie które kończy rozmowę.
2018-02-21 08:16
Ale dlaczego?
2018-02-21 07:40
Co bedziecie nieuki robić? - zapiszecie sie do solidarnosci?
2018-02-21 07:53
Będą pracować u ciebie. Janusza zatrudnienia. A ty pewnie ich naciagniesz i będziesz cebulowac z kasą. Ale nie ma się co dziwić jak pracodawca przed emerytura ubecką.
2018-02-20 22:06
Sztuka a raczej groteska jednoaktowka. Dosyć statyczna. Prawie zero ruchu na scenie. Panie mogły by mówić głośniej z tylu ledwo co było słyszalne.Całkiem miło się jednak oglądało. Atrakcji dodaje osoba grająca rolę
Sztuka a raczej groteska jednoaktowka. Dosyć statyczna. Prawie zero ruchu na scenie. Panie mogły by mówić głośniej z tylu ledwo co było słyszalne.Całkiem miło się jednak oglądało. Atrakcji dodaje osoba grająca rolę myśliwego. Bardzo energetyczna na scenie. Duży dysonans między jego monologami a statyczną grą reszty jakby reszta grała na jedna nutę i jak by bez emocji ale komponuje się jednak mimo wszystko polecam. Sztuka warta obejrzenia nawet dla porównania z aktorami z wybrzeżaka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.