2014-08-22 16:08
ale może sadownicy i ogrodnicy niech staną i sprzedają swoje plony na skrzynki w cenach półhurtowych na Targu Węglowym .
2014-08-22 17:23
Rybacy na targ rybny ze świeżą rybą !!! Przez cały rok!!!
2014-08-23 19:00
Właśnie wróciłem z targu rybnego, o godzienie 18 na jednym ze stoisk (w sumie było chyba 4) pani powiedziała że flądry smażonej już nie ma a kupować i smażyć już się jej nie chce (3 metry dalej rybak z kutra sprzedawał
Właśnie wróciłem z targu rybnego, o godzienie 18 na jednym ze stoisk (w sumie było chyba 4) pani powiedziała że flądry smażonej już nie ma a kupować i smażyć już się jej nie chce (3 metry dalej rybak z kutra sprzedawał świeżą flądrę) tak więc obszedłem się smakiem. Właściwie nawet gdyby można było kupić smażoną rybę nikt nie pomyślał gdzie mozna byłoby ją zjeść na siedząco. Na szczęście na innym stoisku kupiłem śledzie (wyglądały apetycznie) więc zjem sobie na kolację :). Ogólnie pomysł super ale trochę kiepsko z realizacją.
2014-08-23 19:14
Trzy kramy + zespół muzyczno-taneczny. Śpiew już z płyty. Ryby wędzone prosto z hurtowni bo takich w naszych wodach nie uświadczysz: halibut, makrela, jakiś 1 rodzaj wędzonego śledzia. Do tego w każdym kramiku nalewki na
Trzy kramy + zespół muzyczno-taneczny. Śpiew już z płyty. Ryby wędzone prosto z hurtowni bo takich w naszych wodach nie uświadczysz: halibut, makrela, jakiś 1 rodzaj wędzonego śledzia. Do tego w każdym kramiku nalewki na bimbrze wyczuwalnym mimo aromatu jarzębiny, aronii, mirabelek czy czarnego bzu. Zagryźć można było kuchem ( 3,-/kawałeczek!). Pokazała się jedna szkuta pod żaglami. Można było sobie kupić kawałek grilowanego łososia (85,-/kg) lub skrzynkę świeżutkiej (niewymiarowej!) flądry.Cienizna...
2014-09-02 17:48
Pani powiedziała,że jej się,,już" nie chce,bo stała na stoisku od 12,smażyła,a od flądry miała już poranione dłonie,niech pan tak kiedyś spróbuje!
Lecz jeśli Fischmarkt odbędzie się znów,to pani będzie lepiej
Pani powiedziała,że jej się,,już" nie chce,bo stała na stoisku od 12,smażyła,a od flądry miała już poranione dłonie,niech pan tak kiedyś spróbuje!
Lecz jeśli Fischmarkt odbędzie się znów,to pani będzie lepiej przygotowana,bo rybę lubi i lubi ją smażyć,ale po 6 godz.entuzjazm zastępuje ból nie najmłodszych nóg.Z poważaniem-pani od smażonej flądry:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
