Kolacja dla głupca Opinie o spektaklu

Kolacja dla głupca

Opinie (39) 1 zablokowana

  • kompletna chała

    Gdybym nie była w Muzycznym na "Kolacji...' z warszawskiego Ateneum, to może jakoś bym to przełknęła, ale po tamtej ta w Miejskim, to bieda z nędzą.Żadnej scenografii,aktorzy w dresach,nawet szlafrok bogatego Pierra

    Gdybym nie była w Muzycznym na "Kolacji...' z warszawskiego Ateneum, to może jakoś bym to przełknęła, ale po tamtej ta w Miejskim, to bieda z nędzą.Żadnej scenografii,aktorzy w dresach,nawet szlafrok bogatego Pierra chyba z "Biedronki".
    Trzeba było się postarać o jakąś dotację ,albo wysupłać skądś trochę grosza - to taki "chicior' można grać parę lat przy pełnej sali. A tak wszyscy wkoło już wiedzą,iż to kompletna plajta i beznadzieja.Szkoda a zarazem wielka sztuka wyłożyć się na takim ,wspaniałym tytułe.W Miejskim chyba czas na zmiany!
    Zobaczcie co się wyprawia w Muzycznym - każdy ich spektakl to cudo!

    • 7 6

  • Kolacja dla głupca

    Rewelacja!!! Właśnie wróciliśmy z teatru.Dawno się tak nie ubawiliśmy.Gorąco polecamy!

    • 5 4

  • Zabawna i bezpretensjonalna sztuka

    Widziałam tę sztukę w sobotę 12.03 i nie żałuję. Fakt, arcydziełem bym jej nie nazwała, ale też nie pretenduje ona do tego tytułu. To po prostu zabawna i miła komedia dla wielbicieli francuskiego humoru (napisał ją wszak

    Widziałam tę sztukę w sobotę 12.03 i nie żałuję. Fakt, arcydziełem bym jej nie nazwała, ale też nie pretenduje ona do tego tytułu. To po prostu zabawna i miła komedia dla wielbicieli francuskiego humoru (napisał ją wszak Veber, ten sam co "Plotkę"). Publiczność śmiała się głośno i szczerze, a o to przecież chodzi w komedii. Polecam osobom, które chcą zakosztować lekkiej rozrywki.

    • 2 1

  • humor dla niewymagających

    naprawdę nie wiem , jak można się zachwycać tak prostym scenariuszem. Zapewne sztuka jest adresowana dla nastolatków.
    Bądżmy szcerzy, na widowni mało kogo to ubawiło.

    Oczywiście gra aktorów

    naprawdę nie wiem , jak można się zachwycać tak prostym scenariuszem. Zapewne sztuka jest adresowana dla nastolatków.
    Bądżmy szcerzy, na widowni mało kogo to ubawiło.

    Oczywiście gra aktorów warszawskich super, nie zmienia to jednak faktu, że to zwykła chałtura.
    Nie zamierzam sobie więcej obniżać poziomu takimi gniotami albo w stylu "jesli chcesz kobiety, to ją porwij".

    • 2 3

  • TA SCENOGRAFIA TO KOSZMAR

    Sztuka jest rewelacyjna, nie wiem jak można było dopuścić do tego by ją oszpecić tak prymitywnym podejściem do widza. Pani scenograf do szkoły lub niech się ze wstydu spali !!!

    • 6 1

  • zaścianek

    Wiele razy naburmuszałam się na warszawiakow.Ale muszę im przyznać rację- przewyższają nas nie o głowę,ale o trzy.Kolacja w Miejskim i ta z Ateneum to dwa różne spektakle,mimo iż tej samej treści.Nie ma się jednak co

    Wiele razy naburmuszałam się na warszawiakow.Ale muszę im przyznać rację- przewyższają nas nie o głowę,ale o trzy.Kolacja w Miejskim i ta z Ateneum to dwa różne spektakle,mimo iż tej samej treści.Nie ma się jednak co dziwić -nie tak często rodzą się aktorzy na miarę Fronczewskiego czy Tyńca.Nasi nie dorastają im do pięt.I to mogę jeszcze zrozumieć,ale żeby zrobić tak tragiczną scenografię ,zreszta i teksty jakieś inne-to trzeba być po prostu "nieudacznikiem". Spektakl w Miejskim jest co prawda lepszy od tych aktualnie naszych głupich filmów,ale w porównaniu do tego ,na którym byłam w Walentynki to kosmiczna przepaść.Ale próbujcie,może kiedyś będzie lepiej.

    • 3 3

  • Oj tak ....

    Scenograf się wykazała brakiem talentu, brakiem smaku , brakiem pomysłu. Niech sobie weźmie to do domu i postawi w salonie.

    • 5 1

  • A co to za KLOC na scenie???

    Do tak rewelacyjnej sztuki, śmiesznej, mądrej, błyskotkiwej nie pasuje ten prymitywny kloc zbity z płyt, świadczący o prymitywizmie scenograf. Wstyd Pani scenograf.

    • 6 1

  • bez nagłówka

    Sztuka rewelacja.
    Plakat bardzo pomysłowy.
    Scenografia - uwłaczająca widzowi, żenada.

    • 4 3

  • ..dokładnie

    Tylu zdolnych ludzi, tyle pomysłów można by wdrożyć żeby nadać Kolacji odpowiednią oprawę, a tymczasem jakieś pudło z płyt zbili. niech pani scenograf od siedmiu boleści weźmie sobie to pudło i zapadnie się ze wstydu pod

    Tylu zdolnych ludzi, tyle pomysłów można by wdrożyć żeby nadać Kolacji odpowiednią oprawę, a tymczasem jakieś pudło z płyt zbili. niech pani scenograf od siedmiu boleści weźmie sobie to pudło i zapadnie się ze wstydu pod ziemię. Natomiast sam fakt pojawienia się tej pozycji w repertuarze to wspaniała wiadomość, tym bardziej szkoda, ze ta scenografia taka żenująca.

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.