2018-03-26 18:26
To było coś okropnego. Nic się nie trzymało kupy. Czułam się jakbym oglądała 'trudne sprawy' w wersji rozszeżonej. Podczas całego spektaklu leciała muzyka - albo okropnie wybijające gongi albo mdłe piano. "Aktorzy" nie
To było coś okropnego. Nic się nie trzymało kupy. Czułam się jakbym oglądała 'trudne sprawy' w wersji rozszeżonej. Podczas całego spektaklu leciała muzyka - albo okropnie wybijające gongi albo mdłe piano. "Aktorzy" nie mieli szans ugrać czegokolwiek. Pani Bała czyli Małgorzata, żona Pana Reżysera wypadła najgorzej. Rozumiem,że jest Pani żoną Reżysera ale na Boga - NIE. Sztuczność, brak prawdy, brak warsztatu i brak wszystkiego!!! Mam nadzieję,że ktoś dobierze się do tego teatru i sprawi,że będą tam pracować prawdziwi AKTORZY z prawdziwymi REŻYERAMI
2018-04-04 19:18
Jak może pisać o adaptacji "Mistrza i Małgorzaty" dziewczę, które nawet z ojczystej ortografią jest na bakier?
2018-03-26 22:25
A my poznamy prawdziwą ortografię! (piszemy rozszerzonej)
2018-03-28 18:39
A jednak można zrobić dobre przedstawienie bez golizny. Brawa dla realizatorów i aktorów!!!!!!
2018-03-28 16:20
Gdyby tylko Małgorztę zagrała jakaś piękna aktorka emanująca kobiecością , spokojem i inteligencją, a nie mała, chuda, piskliwa histeryczka nie miałbym żadnych co do sztuki zastrzeżeń. Wielkim miłośnikiem sztuki jestem a i w pamięci Anna Dymna jako piękna Małgorzata pozostała.
2018-03-28 08:42
i co ja teraz zrobie nie mna biletow na Mistrza i Malgorzate :(
2018-03-27 10:14
Wyjątkowo prawie zgadzam się z recenzją Redaktora. Na wielkie brawa zasługuje Pan Wolf, przerasta pozostałych aktorów i aktorki co najmniej o głowę!
2018-03-26 17:31
najlepszą recenzją niech będzie fakt , że po przerwie trochę krzeseł zostało pustych.... nie jestem ekspertem ale wydaje mi się że aktorzy grali dobrze , ale to bardzo trudne do zagrania i niełatwe w odbiorze , zresztą tak jak oryginalna powieść, też nie każdy jest wstanie ją doczytać do końca
2018-03-27 08:52
duszno jak cholera, przepraszam
jednak trzeba coś z tym zrobić
2018-03-26 20:08
Miejsca puste należały głównie do osób biorących udział w gali miedzynarodowego dnia teatru... odebrali nagrody i przy pierwszej okazji wyszli.
2018-03-26 23:58
Niewątpliwie jest to trudne dzieło zarówno dla reżysera jak i odbiorcy. Na co ja zwróciłam uwagę, przeciętny widz, to cudowna scenografia oraz doskonałe sceny z psychiatryka, uważam je za najlepsze. Dziękuję wszystkim za swoistą ucztę duchową
2018-03-26 22:56
Moim zdaniem, jeden z lepszych spektakli w tym teatrze. Świadomie poprowadzone role, Bardzo dobra to seria. Dziękuję za wzruszenia. A, że Polacy krytykują... standard;)
2018-03-26 11:39
2018-03-26 19:41
Rozumiem, że teatr to sztuka i nie wszystkim ma się podobać, ale są granice artystycznego dna i żenady. Kumernis właśnie to osiągnął...
2018-03-26 20:19
2018-03-26 18:33
Chociaż o gustach się nie dyskutuje, to szkoda, że pan recenzent tak się po sztuce przejechał. Byłam, widziałam i jestem pod wrażeniem wielu elementów tego spektaklu. Tak zarzucana reżyserowi groteska to przecież
Chociaż o gustach się nie dyskutuje, to szkoda, że pan recenzent tak się po sztuce przejechał. Byłam, widziałam i jestem pod wrażeniem wielu elementów tego spektaklu. Tak zarzucana reżyserowi groteska to przecież estetyka bardzo bliska Bułhakowowi. Aktorzy grali równo, od emocji aż się skrzyło, śmiech zamierał w gardle, przechodząc w głęboką zadumę nad ludzkimsyczns losem. Scenografia minimalistyczna, a przy tym dająca dużo oprowadzenia ruchu scenicznego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.